Był śliczny, ciepły ranek. Długa Łapa siedział w wejściu do legowiska uczniów i mył się. Dalej pamiętał ostatnie słowa Nocnej Gwiazdy. Nie wierzył że podczas pokojowego zgromadzenia, przywódca Klanu Mrocznej Nocy zaatakował by przywódczynię Klanu Jasnego Słońca. Ciemnoszary uczeń rozejrzał się po obozie. Ostrokrzewiasty Krzyk i Kwitnąca Jabłoń oglądały zabawę swoich kociaków. Drozdowy Pazur siedział ze Słonecznym Wrzosem przed legowiskiem wojowników. Sroczy Chłód szedł z Płomiennym Echem ku starszyźnie. Jaskrawy Pazur ustalał patrole. Wtedy Gawronie Pióro zaczął iść ku młodemu kocurowi
- zawołaj Słoneczną Łapę i Poplamioną Łapę - miauknął
- dobrze - odpowiedział i wszedł do legowiska - Słoneczna Łapo, Poplamiona Łapo Gawronie Pióro was woła - miauknął po czym ponownie usiadł przy wejściu. Przyglądał się jak kotki wyszły z patrolem. Zaraz do Drozdowego Pazura podszedł zastępca. Wymienił z nim parę słów po czym oddalił się do legowiska medyka a brązowy wojownik ruszył ku legowiska uczniów.
- Witaj Długa Łapo - miauknął - weź ze sobą Kamienną Łapę i chodźmy na trening - dodał .
Uczeń wszedł do legowiska, zawołał brata i ruszył za swym mentorem- Co będziemy dziś robić i czemu Jaskrawy Pazur do mnie nie przyszedł - miauknął srebrny kocur.
- Zapolujemy sobie. A twój mentor nie może cię wziąć na trening gdyż Burzowa Gwiazda idzie do Księżycowego Wodospadu i musi zająć się obozem pod jego nieobecność
Ciemnoszary uczeń zadrżał na słowa 'Księżycowy Widopad'.
" Może to miejsce mi się przyśniło?" Pomyślał po czym ruszył za swym mentorem do tunelu.Szli w stronę granicy z klanem Błyszczącej Kropli. Drozdowy nagke zatrzymał się, a Długa Łapa z łatwością mógł dostrzec klif wyznaczający granicę
- Co czujesz Kamienna Łapo? - miauknął brązowy wojownik
- hmmm - srebrny kocur otworzył pysk by posmakować powietrza - czuję stary zapach saren i mysz
- Bardzo Dobrze - odparł - idź złap tą mysz a my zaczekamy na ciebie - Kamienna Łapa skinął głową i zniknął w krzakach. Po chwili uczeń wrócił z pulchną myszą. Zakopali ją po czym ruszyli dalej wzdłuż granicy, jednak trzymając dystans. Nagle Drozdowy Pazur zatrzymał się i spytał:
- Długa Łapo co czujesz?Uczeń otworzył pysk i zaczerpnął głęboko powietrza
- czuję.... Emmm.. czuję chyba, słaby zapach myszy i - kocur ponownie posmakował powietrze - i ... I szpaka ? - miauknął, niepewnie patrząc na mentora- Tak - odparł - złap szpaka a my powoli ruszymy dalej- miauknął idąc dalej wzdłuż obniżającego się klifu
Długa Łapa ruszył za zapachem ptaka. Przeszedł przez paprocie a zaraz potem zauważył zwierzątko próbujące znaleźć jedzonko. Ciemnoszary uczeń przykucnął do pozycji łowieckiej i zaczął się powoli skradać. Wtem skoczył i jednym ugryzieniem zabił soczystego ptaka. Wrócił do mentora, zakopał ptaka i ruszyli dalej. Na tym polowaniu Kamienna Łapa złapał jeszcze soczystego wróbla a Długa Łapa nornice. Gdy wrócili do obozu zanieśli większość starszyźnie, i tylko szpaka odnieśli na stos. Długa Łapa usiadł przed legowiskiem uczniów rozglądając się po obozie. Słońce, lekko przysłonięte chmurami, wschodziło coraz wyżej i wyżej. Kamienna Łapa usiadł w legowisku, tak by jego brat nie mógł go dojrzeć- BUUU! - kocur podskoczył przerażony gdyż Poplamiona Łapa wyrwała go z głębokiego rozmyślania- Wystraszyłeś się? Naprawdę?
- tak - miauknął ciesząc się że kotka nie jest już raczej zła - co myślisz o wczorajszym zgromadzeniu?
- nie licząc kłótni przywódców to super! Poznałam parę uczniów i wojowników! - miauknęła
- naprawdę?
CZYTASZ
Wojownicy tom I Zemsta Nocy ( NIESKOŃCZONE)
PertualanganKoty mieszkają wśród zróżnicowanego terenu.Przeważnie są tu lasy liściaste jak i iglaste, lub wrzosowiska, jednak znajdziemy też klify, jezioro, piaskowe pustkowia i siedliska dwunożnych. Na takich terytoriach żyją cztery klany: Klan Pochmurnego Nie...