Obserwacja

113 10 15
                                    

Witam wszystkich serdecznie!
Jeszcze tutaj wam dam informacje jakby ktoś nie widział

Witam wszystkich serdecznie!Jeszcze tutaj wam dam informacje jakby ktoś nie widział

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

↑Zapraszamy serdecznie na serwer ↑
Link do formularza w komentarzu →
https://forms.gle/Ur35X9jWDL1cm96r5
Jak tam u was?
Wybaczcie za spóźnienie, ale właśnie jadę do Krakowa :3
Życzę wszystkim miłego dzionka 💚


Gdy się pozbyliśmy problemu, którym była ta trójka odetchnąłem z ulgą, bo w końcu mogliśmy iść z powrotem na patrol. Nie chciałem być na komendzie gdyż nie czułem się tu za bezpiecznie tym bardziej biorąc pod uwagę to, że dół był otwarty dla każdego.

-Co się dzieje Dante? - spojrzałem na Grzesia nie rozumiejąc pytania w moją stronę - Jesteś cały spięty - wyjaśnił na co westchnąłem.

-Nie przepadam za bardzo za panem Chakiem nie czuję się komfortowo w jego otoczeniu.

-Ale nie widać po tobie jak przy nim stoisz czy rozmawiasz, że coś jest na rzeczy.

-No, bo staram się nie pokazywać - mruknąłem i nie wiem czy to jest moje uprzedzenie względem mężczyzny przez Dragons czy moja własna opinia o mężczyźnie, który próbuje być uczciwym człowiekiem, a tak naprawdę oszukuje wszystkich i wszystko. Jakbym tylko miał dowody na to, że nie jest taki jak opisują go ludzie mógłbym już dawno skończyć jego przysłowiową pracę na legalu. Jednak oszczerstwa wobec jego osoby bez dowodów byłyby tylko głupotą i wyjawieniem się, że wiem zdecydowanie za dużo. Poza tym Chak nie pozwoli sobie na błędy i będzie chciał pewnie mnie uciszyć, ale póki nic nie robię to raczej nie ma powodu do lęku.

-Rozumiem, ale dlaczego tak jest? Pan Chak jest bardzo dobrym mężczyzną, który prowadził Burgershota, a teraz warsztat.

-Nie dziwiło cię to dlaczego nagle przestał zajmować się jedzeniem? - zapytałem choć wiedziałem, że im bardziej będę pchać się w ten temat narobię problemów nie tylko sobie, ale i szefowi w końcu jakby nie patrzeć. Jego niestandardowe myślenie jest godne podziwu, ale i pogardy wśród policjantów, którzy służą kawał czasu.

-Hmm to jest w sumie dobre pytanie w końcu Hamburgerownia była dość bardzo okupowana przez ludzi tym bardziej, że dobre jedzenie było i tanio.

-No właśnie, a teraz jest tam jakaś pizzeria - mruknąłem gdyż kilka razy widziałem te miejsce i wracałem do skate parku pod drzewo gdzie zostawiłem swój ślad oraz osoba, która kiedyś była moim przyjacielem.

-Zaciekawiłeś mnie tym Dante, ale wróćmy do naszego patrolu co ty na to?

-Z chęcią - oznajmiłem i wyszliśmy przez główne drzwi gdyż poszliśmy do zbrojowni gdyż Gregory chciał dobrać coś z niej. Spojrzałem na niebo, które zaszło chmurami. Było coraz zimniej, ale co się dziwić skoro był prawie koniec października. Powoli szła zima i bałem się co ona przyniesie oraz jak się to skończy.

Bądź mym drogowskazemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz