9. Nazwałbym zagubionym

17 8 6
                                    

Nazwałbym ten zbiór zagubionym.

Już taki jest, więc masz w lesie.

Dalej zastanawiają się, czy ja to zły byt.

A ja żyję już tylko wśród drzew.

Chcę już tylko pisać sztukę.

Więc skończ o mnie kłamać.

Piszę, co czuję.

Nie chcę już spaść.

A prawie się zatraciłem w tej poezji.

Wracam po spaleniu całego lasu.

Byłem jak spadający liść.

Tyle szkód.

Dzisiaj nie chciałbym tam wrócić.

Jak byłbym innym człowiekiem.

Dzisiaj tylko kilka słów lśni.

A pytają się o pieśń.

Wczoraj nie czułem nawet poezji.

Więc może i poczuję muzykę.

Na razie widzę kilka widm.

Oni chcą mi zrobić kilka zdjęć.

Po to bym tylko założył maskę.

Pewnie mnie zobaczysz kiedyś w niej.

Bo pojawiłem się tak nagle.

A pisałem tylko wiersz.

Taki smutny.

Dzisiaj chcę cały smutek zmyć.

Wczoraj wmawiałem sobie, że to taki styl.

Nie chciałem już nigdzie wychodzić.

Udawałem, że to normalne.

Dzisiaj muszę głowę naprawić.

Bo padł na mnie za duży cień.

A chcę złapać jeszcze kilka pięknych chwil.

W lesieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz