1

2.6K 85 17
                                    


Jedyny sposób, żeby uwolnić się od pokusy, to jej ulec.

Portret Doriana Graya, Oscar Wilde

***

Ból rozsadzał mi czaszkę. Miałam wrażenie, że moja głowa zaraz eksploduje. Otwarcie oczu wycisnęło z nich łzy. Skuliłam się na łóżku z jękiem.

Co się ze mną działo?! Byłam chora?

Nie mogłam zebrać myśli, by dociec przyczyny tak silnej migreny. Leżałam jeszcze przez jakiś bliżej nieokreślony czas, by w końcu wziąć się w garść na tyle, by spróbować się podnieść. Tylko dlaczego to było tak trudne?

Sycząc z bólu udało mi się reszcie usiąść. Ponownie pokusiłam się o podniesienie wciąż zaciśniętych powiek. Gdy to zrobiłam, świat wokół mnie zawirował. Odniosłam wrażenie, że jestem na łodzi, która unosi się po spienionych falach. Mdliło mnie, a przed oczami latały mroczki. Musiałam przytrzymać się posłania, by znów nie przyjąć pozycji horyzontalnej. O rany...

Wzięłam kilka głębokich wdechów. Dopiero wtedy wszystko zaczęło się stabilizować, a do mnie dotarło, że nie kojarzę miejsca, w którym się znajdowałem. Otaczały mnie betonowe ściany niewykończonej budowli. Pokrywały je wulgarne napisy i kolorowe graffiti. To, co pierwotnie wzięłam za łóżko było jedynie poplamionym materacem, naprzeciwko którego ktoś rozstawił sprzęt służący do nagrywania obrazu. Byłam w totalnym szoku i właśnie ten szok zadziałał na mnie niczym kubeł zimnej wody. Nagle wróciła mi przytomność.

Gdzie ja trafiłam?!

Przerażona poderwałam się na nogi, zrzucając z siebie podziurawiony koc, który mnie okrywał i wtedy okazało się, że...

JESTEM NAGA!

Boże! Jak to możliwe?!

Poczułam ogromne zażenowanie i choć w pomieszczeniu nie było nikogo oprócz mnie, przysłoniłam swoje intymne sfery dłońmi.

To straszne! Nie miałam pojęcia co to za miejsce ani jak tu trafiałam. Co gorsza nie pamiętałam nic, co naprowadziłoby mnie na jakikolwiek trop. Byłam dziewczyną z dobrego domu, prymuską. Nigdy dotychczas nie przydarzyły mi się podobne „przygody". Wychowano mnie na kulturalną i dobrze ułożoną. Słuchałam rodziców, uczyłam się i ciężko pracowałam, by im dorównać. Nie w głowie mi były wyskoki i ekscesy, które zresztą wiązałyby się dla mnie ze srogimi karami, tymczasem teraz nagle znalazłam się w okolicznościach, których nie pojmowałam i które kompletnie nie pasowały do mnie i mojego charakteru. Za każdy razem gdy próbowałam sobie przypomnieć wydarzenia, które by mnie do nich doprowadziły, towarzyszył mi pulsujący ból w skroni.

Ubrania! Boże... Musiałem się ubrać! Przecież byłam naga, a tu wciąż była kamera. Co jeśli jest włączona...?

Ta myśl smagnęła mnie niczym bat.

Naga... Paradowałam naga przed kamerą!

Rzuciłam się do rozpaczliwych poszukiwań. Ponieważ na betonowej wylewce nie spostrzegłam swoich ubrań odgarnęłam zniszczony pled na materacu pewna, że znajdę je pod nim. Zamarłam w bezruchu, gdy okazało się, że koc skrywał coś innego.

Co do...

Raczej nie przeklinałam, ale w tej chwili wulgaryzmy mimowolnie cisnęły mi się do ust. Nie byłam w stanie uwierzyć w to, co widzę, dlatego postanowiłam organoleptycznie stwierdzić czy jednak nie są to senne urojenia.

Forbidden romanceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz