20 🖤

4 1 0
                                    

Harry:

Miałem okropną noc, mimo, że był przy mnie Draco to ja miałem koszmary, bo przed oczami ciągle miałem martwe ciało Cedrika i płacz jego ojca oraz te wszystkie spojrzenia, którymi mnie obdarzano. Draco też się obwiniał, ponieważ tam był i nie mógł nic zrobić, ale to całkiem zrozumiałe w końcu musi udawać, że jest jednym z nich. Tego wieczoru również nie było inaczej. Jak zwykle musiałem mieć koszmar, a tym razem zostałem na noc u Draco.
- Nie, nie ja nie chcę!- Krzyczałem i się wierciłem.
Nagle poczułem jak ktoś delikatnie mną potrząsa.
- Harry skarbie obudź się proszę, to tylko zły sen - dotarł do mnie głos Draco.
Usiadłem gwałtownie na łóżku nie mogąc złapać tchu, zacząłem płakać i wtuliłem się w jego ramiona, w których czułem się bezpiecznie.
- Draco ja...- wyszeptałem nie mogąc dokończyć zdania
- Już dobrze Harry wiem, że teraz będzie ciężko, ale obiecuję, że damy sobie radę - starał się mnie uspokoić.
- Ciągle przed oczami mam tą sytuację, a do tego nikt mi nie wierzy - płakałem.
- Ja ci skarbie wierzę Snape też i tak samo Dumbledore - pociesza mnie.
- A co teraz z tobą będzie? - martwię się o niego.
- Nie martw się nic mi nie będzie, pewnie będę musiał mu zdać raport - tego się boje.
- Obiecujesz?- upewniam się.
- Tak kotek obiecuję, ale ty też musisz mi coś obiecać - bałem się, że to powie.
- Co takiego?- patrzę w te piękne oczy.
- Jeśli jeden z nas zginie podczas wojny to ten drugi będzie żyć - w moich oczach momentalnie stanęły łzy.
Wiedziałem, że będzie boleć. Nie chcę żeby Draco umierał, ale ja jako horkruks będę musiał odejść.
- Dray proszę nie mów tak - szepcze, a łzy lecą mi po policzkach.
- Wiem Haz ja też tego nie chcę, ale wiem, że tak może być zwłaszcza, że ty jesteś jego horkruksem - zobaczyłem łzy i smutek w jego oczach i serce mi pękło.
- Kocham cię - powiedziałem.
- Ja ciebie też - przytulił mnie.
Resztę nocy spaliśmy już spokojnie czekając co będzie jutro.

Zakazany Owoc 🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz