3 ~ Ech... Wakacje ~

2 0 0
                                    

Stałam napięta, aż w końcu pożegnałam się z Charlie'm, i poszłam do swojego pokoju. Odetchnęłam z ulgą gdy zamknęłam drzwi mojego pokoju, i mogłam pobyć w ciszy. Wzięłam telefon z biurka, i usiadłam na łóżku, przykrywając się białą kołdrą. Fioletowo -różowo -niebieskie światło dawało kosmiczny klimat, który kochałam. Zobaczyłam że Valeria napisała mi SMS.
Valeria🫀
AMY! Mogę pojechać do Los Angeles! Szkoła zorganizowała konkurs który wygrałam!

Amy📚❤️
Gratulacje! Mam nadzieje że ci się spodoba tam! Ale się jaram! Wyślij jakieś zdjęcia kochana!

Valeria🫀
Oczywiście kochana! Dziękuje, mam nadzieje że ty będziesz szczęśliwa z nowymi znajomymi! Ej a wyślesz zdj sukienki?

Amy📚❤️
Ok No to wysyłam poniżej kochana ❤️
Amy📚❤️
Taka podobna ale nie ma brokatu i nie jest na ramiączki bo ja mam na ramiączki i z brokatem:

Amy📚❤️Ok No to wysyłam poniżej kochana ❤️Amy📚❤️Taka podobna ale nie ma brokatu i nie jest na ramiączki bo ja mam na ramiączki i z brokatem:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Valeria🫀
OMG! Kochana to jest zajebiste! Widzę że bracia mają gust do ubrań

Amy📚❤️
Dzięki. Tak bracia mają gust muszę przyznać. Ale stara zrobili oni ostatnio drame bo przespałam się z Charlie'm! Charlie jest teraz odpowiedzialny, a te pierdoły o nim to była czysta plotka, bo ktoś to zmontował, jak filmik Wersow gdzie mówi że niby jest z Frizem dla hajsu

Valeria🫀
Rozumiem.. Dobra Amy muszę się spakować, jutro jadę, papa!

Amy📚❤️
Papa!

Odłożyłam telefon i włączyłam serial na Netflix'ie. Był to serial o 24-letniej Charlotte która kocha podróże, i teraz jedzie do Włoch by odkryć tajemnice jej ojca. Serial bardzo mnie zaciekawił, dlatego go włączyłam. Po 40 minutach usnęłam, bardzo długim snem, bo trwał ponad 2 godziny. Obudziłam się. Leżałam na podłokietniku, i byłam przykryta kołdrą, a obok mnie był Charlie, który trzymał rękę na moich plecach. Uśmiechnęłam się do niego, i przetarłam swoje zaspane oczy. Charlie poprawił moje włosy, gdy usiadłam na łóżku.  Pocałowałam go w policzek, a on odwzajemnił gest. Położyłam się znowu na poduszce, i zamknęłam oczy. Charlie wyszedł po cichu, a ja znowu zasnęłam. Jednak po chwili obudziłam się, i sięgnęłam po telefon by pooglądać sobie coś. Telewizor był wyłączony. Wisiał na ścianie naprzeciwko mnie. Valeria przesyłała zdjęcia, gdzie była w pociągu, i pokazywała widoki. Była tam wielka wierza zegarowa, która błyszczała w nocy. Ziewnęłam, i przetarłam oczy. Odkryłam kołdrę, a przez kosmiczne niebieskie i fioletowe światło, brokat na mojej sukience odbijał się na białych ścianach. Wyszłam i zauważyłam, że było cicho. Za cicho.
Z pokoju Alex'a były dziwne dźwięki, które z każdą sekundą się nasilały. Drzwi były uchylone, a przez nie zobaczyłam ubrania leżące na drewnianej podłodze. Wychyliłam bardziej drzwi, i zobaczyłam Alex'a, grzebiącego ręką w białym topie z krótkimi rękawami. Była to dziewczyna, blondynka, miała czarną spódnice, piegi na twarzy, i kolczyki w truskawki. Biały top po środku miał truskawkę. Był rozebrany, i leżał obok jej prawego barka, i nie miał spodni. Dziewczyna co chwile jęczała, ale gdy Alex przestał, uśmiechnął się złowieszczo, spojrzał do góry, i zobaczył mnie. Wybałuszył oczy, i zmarszczył brwi. Pochylił się by sięgnąć swoje i dziewczyny, ubrania, przykrywając się kocem. Alex ubrał się i podszedł do mnie. Gdy był blisko, położył rękę na moim barku, i nachylił się.
- Co ty tu robisz?! Właśnie z Victorią coś robimy! Możesz zająć się swoimi pierdołami?!- wyszeptał przez zęby. Popchnął mnie delikatnie, i odwrócił się, by zaprowadzić dziewczynę, do wyjścia. Dziewczyna posłała mi wściekły wzrok. Zmarszczyłam brwi, a na mojej twarzy pojawił się grymas. Alex obejmował ją ramieniem, i razem schodzili ze schodów. Po chwili, Alex, Max, i Gabriel usiedli razem do stołu. Alex opierał, ręce na blacie, w pierwszej kuchni bez pralki. Max usiadł obok Alex'a. Widziałam że na ich twarzach było niezadowolenie. Patrzyłam przez ścianę , i wychyliłam lekko głowę. Max był ubrany w czarne dresy, i szarą bluzę z kapturem, który nałożył na głowę. Alex ubrany w białą koszule z emotką płaczu, oraz szarymi dresami. A Gabriel klasycznie, w czarny garnitur ze złotymi guzikami.
- Posłuchajcie chłopcy nie możecie się tak denerwować, to tylko dziecko w tym przypadku nastolatka. Waszych lasek głupie jęki nie dawały jej spokoju - powiedział Gabriel, przeczesując ręką swoje wlosy.
- Kurwa ale jaki ma sens! Posłuchaj, ona mogła sobie zrobić przyjemność, a my nie? To jest w chuj głupie! Do niczego nam nie jest te dziecko potrzebne, a jedynie co umie to przeszkadzać! Już się do czegoś z Victorią zabierałem! - powiedział Alex. Zabolało mnie.
- Właśnie. Jest to tylko 17-latka... Kurwa ona mnie tak wkurwia! Z Charlie'm to się rucha, ale my nie możemy?! Kurwa mamy 18 lat! Gówniara, bezużyteczna lala, za dużo jej pozwalasz. Obcisłe suknie, tapeta, bogate liceum! - wyliczał na palcach. Zabolało drugi raz. W oczach pojawiły mi się łzy. Popatrzyłam w bok.
- Państwo wiedzą że jest tu pańska siostra? - powiedział Gabriel. Chłopcy popatrzyli w moim kierunku. Odchrząknęłam, i poszłam w stronę schodów. Chłopaki chcieli pobiec, ale zatrzymał ich Gabriel, i tylko patrzyli na mnie. Zapłakana poszłam do swojego pokoju gdzie był Charlie.
Zobaczył mnie i wstał, i podszedł do mnie, i przytulił mnie.
- Czemu płaczesz? - spytał, głaszcząc mnie po plecach.
- Nie płacze - powiedziałam, drżącym głosem.
- Popatrz na mnie maleńka - powiedział stanowczo. Odwróciłam głowę w bok.
- Amy White niech popatrzy na mnie - powtórzył. Odwróciłam głowę. Wybałuszył oczy, i wyciągnął chusteczkę. Zobaczyłam że makijaż mi zszedł.
- Kto?! - powiedział przez zęby.

Stay with me 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz