~ Cloe ~
Obudził mnie ruch za moimi plecami. Obróciłam się więc w tamtą stronę.
- Alex?
- Cześć skarbie. Nie chciałem cię obudzić.
Alex chciał właśnie wstać z łóżka, ale na moje słowa zaprzestał tego. Pochylił się i musnął delikatnie moje usta.
- Wychodzisz gdzieś?
- Niestety. Za godzinę jestem umówiony z Patrick'iem i Enzo. Ale ty możesz jeszcze pospać. Tak właściwie będziesz miała dla siebie większość dnia. Ja wrócę pewnie dopiero późnym popołudniem.
- Coś się stało?
- Nie. Zwykłe interesy. Co prawda z Enzo przyleciał też Zoe, ale ona niestety też ma do załatwienia jakieś swoje sprawy służbowe. Może zadzwonię do niej i powiem, że jak skończy wcześniej to może dotrzymałaby ci towarzystwa. Do tego czasu Thomas musi ci wystarczyć.
- Nie chcę być problemem dla nikogo. Jakoś zajmę się sama sobą.
- Nie jesteś żadnym problemem dla nikogo, a już szczególnie dla mnie. Wolałbym zostać tu z tobą i najchętniej powtórzyć wszystko to co robiliśmy w nocy.
Alex zjechał jedną dłonią do mojego krocza i zaczął masować moją cipkę. Wsunął we mnie swoje palce i poruszył nimi. Usta zbliżył do mojej szyi i zaczął na niej składać mokre pocałunki.
- Ooch...
Podniósł się na kolanach i nie przestając pieszczot zawisł nade mną.
- Kurwa! Nawet nie wiesz jak cholerną ochotę mam na ciebie.
Alex nadal był nagi. Zsunęłam swoją dłoń i złapałam w nią jego wielkiego kutasa. Był już twardy i gotowy na mnie. Zaczęłam go masować, jeżdżąc po nim ręką w górę i w dół.
- Kurwa! Przez ciebie się spóźnię.
Alex kolanami rozchylił moje nogi. Wyjął ze mnie swoje palce i je oblizał.
- Mhmm... Tak kurewsko pyszna.
Jedną ręką złapał za moje ręce i z krzyżując je nad moją głową przytrzymał je, dociskając do materaca. Drugą złapał za fiuta i nakierował go na moją cipkę, gwałtownie się w nią wbijając.
- Aaaa!!
- Kurwa jak dobrze!
Alex wchodził we mnie szybko i ostro. Idealnie uderzał w mój punkt G, a moje ciało zaczęła ogarniać nieziemska przyjemność.
- Ooochh tak! Jestem już blisko. Alex!
- Czuję kochanie. Zaciśnij się mocno i dojdź razem ze mną.
Alex puścił moje ręce i złapał mnie obiema rękami za biodra, lekko je unosząc w górę. Dzięki temu wschodził we mnie jeszcze głębiej. Przyśpieszył jeszcze bardziej swoje ruchy. Zacisnęłam się na nim mocno, a przez moje ciało przechodziły przyjemne dreszcze.
- Aaaa!!! Alex!!!
- Aaaww!!!
Alex doszedł razem ze mną, spuszczając się w moim wnętrzu. Jego sperma spowodowała przyjemne ciepło w moim ciele. Opadł na mnie ciężarem swoje ciała, zagłębiając głowę w mojej szyi, ciężko przy tym dysząc.
- Kocham cię Cloe.
Te słowa spowodowały jeszcze szybsze bicie mojego serca, o ile to było jeszcze możliwe.
CZYTASZ
Alexander
RomanceCzy wierzę w miłość? Wierzę. Jeśliby spojrzeć na moich rodziców i rodzeństwo to trudno w nią nie wierzyć. Czy potrzebuję miłości w swoim życiu? Nie wydaje mi się. Kocham je takim jakie jest teraz.