PRZESZŁOŚĆ
MICHAEL
Zostawiamy Charliego pod twoją opieką, nie zbliżaj się do Lily, już wystarczająco ją zraniłeś.
Zostałem ojcem.W głowie wciąż nie potrafiłem sobie przeanalizować całej sytuacji, byłem zbyt młody i kompletnie na to nieprzygotowany. Aktualnie nawet nie wyobrażałem sobie porzucać Charliego, był moją małą kopią i dzięki niemu miałem wspaniałe wspomnienia o mojej pierwszej miłości. Zawsze marzyłem o zostaniu rodzicem, ale w tych marzeniach była również druga osoba, o którą również mógłbym zadbać. Byłem tym wszystkim cholernie przerażony, ale nie mogłem już zmienić biegu wydarzeń. Muszę zadbać w pierwszej kolejności o moje dziecko, a dopiero później myśleć o swojej przyszłości... Na pewno nigdy nie byłbym w stanie zrezygnować z baseballu.
Miałem o tyle szczęście, że moi rodzice mimo wszystko mnie wspierali, dzięki czemu miałem ogromne wsparcie z ich strony, jeśli chodzi o wychowanie małego dodatkowo moja siostra – Mia, była ode mnie młodsza jedynie o rok, ale doskonale wiedziałem, że w niej również będę miał ogromne wsparcie i zawsze mogłem liczyć na moją rodzinę. Pomimo samotnego wychowywania syna, mam ogromną nadzieję, że uda mi się go wychować na ułożonego i szczęśliwego chłopca... Naprawdę mam nadzieję, że nie będzie sprawiał mi problemów.— Czyli co to ten moment, kiedy mogę się z ciebie śmiać i przetoczyć twoje słowa? "Mia, zawsze pamiętaj o zabezpieczeniu". — roześmiała się cicho, przyglądając mi się w skupieniu, a ja jedynie westchnąłem ciężko, bo właściwie miała racje. Zawsze jej to powtarzałem, a sam skończyłem, jak skończyłem. — Zastanawiam się, co poszło nie tak, skoro to ty byłeś tym typem dbania o komfort każdej dziewczyny, z którą sypiałeś i pierwszy raz wpadliście, ale to nic. Zadbanie i mojego bratanka to będzie sama przyjemność. — zmarszczyła delikatnie nos, na co cicho parsknąłem śmiechem, przetaczając sobie jej słowa w głowie. Byłem głupcem, zakochanym głupcem, który w tamtym momencie nawet nie pomyślał o czymś takim, ale totalnie niczego nie żałowałem i miałem zamiar być najlepszym ojcem, jakiego Charlie mógłby sobie tylko zamarzyć.
Zastanawiało mnie tylko jedno... Co się stało z Lily? Ot tak nie oddałaby dziecka, nawet pod presją rodziców.
Kochała dzieci.
To pytanie na pewno przez długi czas nie wypadnie mi z głowy, dopóki sam nie zrozumiem całej sytuacji. Pierwszy raz nie znałem odpowiedzi na własne pytania.
CZYTASZ
I Miss You
Novela JuvenilHistoria o jednej zagubionej duszy, która próbowała odszukać brakującego puzzla w swoim życiu, walcząc z demonami przeszłości i o drugiej stęsknionej duszy, która za wszelką cenę chciała odzyskać, to co straciła cztery lata temu. - Where have you be...