TERAŹNIEJSZOŚĆ
MICHAEL
Ona wróciła.
Moja Lily wróciła, dodatkowo z tego, co mogłem dostrzec, to nawet chodziła do naszej uczelni, a wiem to tylko dlatego, że pojawiła się na imprezie organizowanej przez moją drużynę. Nie mieszkałem z chłopakami ze względu na to, że chciałem wychowywać Charliego w towarzystwie mojej rodziny, poza tym nawet mały nie mógłby mieszkać razem ze mną i chłopakami, bo kto by się nim wtedy zajmował? Oczywiście, że miałem ogromne wsparcie w chłopakach z drużyny, a przede wszystkim w Oliverze, który odkąd dowiedział się, jak wszystko wyglądało, stał się dla niego najlepszym wujkiem pod słońcem i mówię to całkiem poważnie... Ten idiota zawsze bierze małego na spacery, żeby wyrwać jakiegoś chłopaka, ale za to Charlie dostaje w zamian mnóstwo zabawek, a oprócz tego potajemnie zabiera go na lody przed obiadem. Cieszyłem się, że miałem z nim i w swojej rodzinie wsparcie, bo sam bym sobie ze wszystkim nie poradził, ale ona wróciła i nie wyobrażałem sobie nawet w tym momencie odpuścić. Dlatego też, gdy musiałem wyjść z imprezy, na której oczywiście nie piłem nic, bo musiałem podjechać z chłopcem do szpitala przez nagły wzrost temperatury jego ciała i przez silną gorączkę, to poprosiłem Olivera, o przypilnowanie dziewczyny, co uczynił z ogromną chęcią. Pocieszał mnie również fakt, że dalej przyjaźniła się z Vincentem, a co za tym szło? Sophie, oczywiście mówiła mi o wszystkim na bieżąco, ale już nie poinformowała mnie o fakcie, że Lily Evans będzie uczęszczała na tę samą uczelnię co ja. Co prawda nie mówiła mi wszystkich szczegółów, bo nie na wszystko się Martinez zgadzał, ale całkowicie to szanowałem i w tym momencie miałem zamiar o nią ponownie zwalczyć.
— O matko nie sądziłem, że aż tak dużo wypije. — usłyszałem cichy jęk bruneta i cicho parsknąłem śmiechem, widząc jak, ledwo idzie obok roześmianego Charliego, który był chętny najlepiej nam uciec i ukryć się na placu zabaw obok. Uwielbiał bawić się w chowanego, więc trudniej było mi go znaleźć, szczególnie że był na tyle mały, że zmieściłby się w każdą najmniejszą szczelinę. — Ale, mam instagrama Lily i co najważniejsze? Nie wyszła z żadnym przystojnym sportowcem do domu, odwiózł ją Vincent. — zapewnił mnie, puszczając mi oczko. Już chciałem powiedzieć, że przecież nie jest moją własnością, ale postanowiłem to przemilczeć, a na mojej twarzy wykwitł promienny uśmiech, bo może mimo wszystko miałem jakiekolwiek szanse?
— Na Sycylii jak rozmawialiśmy, dała mi opis swojego ideału, chyba nie muszę wspominać, że opisała mnie? — uniosłem rozbawiony brew do góry i założyłem ręce na klatce piersiowej, zerkając na syna, który najwidoczniej chciał wejść do sklepu z zabawkami, a ja nie miałem zamiaru mu odmawiać.
Idealny typ Lily — wysoki brunet o zielonych oczach, przez moment mógłbym pomyśleć, że opisuje swojego przyjaciela, ale on miał jaśniejsze włosy... Nie powinno mnie to tak cieszyć, ale cieszyło ze względu na to, że on był już zajęty. Charlie natomiast był blondynem o zielonych oczach, kolor włosów odziedziczył po mamie, a po mnie kolor oczu.
— Ale ty wiesz, że nie jesteś jedynym brunetem z zielonymi oczami? Jedyne co cię wyróżnia od innych to fakt, że jesteś zajebiście przystojny i gdyby nie fakt, że jesteś hetero, to chętnie bym cię przeleciał. — westchnął teatralnie, na co cicho parsknąłem pod nosem i pokręciłem zrezygnowany głową, kierując się zaraz za maluchem, który był w trakcie wybierania nowej zabawki. Rozpieszczanie chłopca, to zdecydowanie było moje ulubione zajęcie, ale też doskonale wiedziałem, że nie mogę przesadzać, bo później będzie za bardzo rozpieszczonym gówniarzem, a tego bym nie chciał.
— Przestań przeklinać przy moim synu, bo niedługo on sam zacznie uż...
— Zajebiście! — krzyknął czterolatek, na co jęknąłem niezadowolony, uderzając się delikatnie z otwartej dłoni w czoło i spiorunowałem przyjaciela, który jedynie chichotał pod nosem, patrząc dumnie na chłopca. Chyba to ten czas na ukrócenie im spotkań, bo z każdym kolejnym ten dzieciak będzie przeklinał coraz bardziej, a przypominam, że ma dopiero cztery lata!
CZYTASZ
I Miss You
Novela JuvenilHistoria o jednej zagubionej duszy, która próbowała odszukać brakującego puzzla w swoim życiu, walcząc z demonami przeszłości i o drugiej stęsknionej duszy, która za wszelką cenę chciała odzyskać, to co straciła cztery lata temu. - Where have you be...