Lilly Pov:
Od kiedy wróciłam do domu od Michaela, nie robiłam praktycznie nic. Gdy tylko weszłam do domu poszłam się szybko umyć, zmywając jego ręce z mojego ciała, które czułam już do końca wieczora.
To nie powinno się wydarzyć, po tym wydarzeniu ciężko patrzyło mi się w oczy moich rodziców, bo przecież był to ich prawnik, który miał im pomóc, a nie mnie przelecieć.
- Kochanie, spakowałaś się już? - Zapytała mama wchodząc do mojego pokoju, ja w tym samym czasie oderwałam wzrok z sufitu, na który się patrzyłam, już może z godzinę.
- Jeszcze nie. - Powiedziałam, w końcu stając z łóżka i chwyciłam walizkę, do której pakowałam już przyszykowane wcześniej ciuchy.
- Nie cieszysz się? Przecież to twoja ogromna szansa na coś wielkiego. - Zapytała mama, zapewne widząc moje zachowanie, które było spowodowane przez namieszaniem w głowie, przez jebanego prawnika.
- Oczywiście, że się cieszę. Po prostu się dzisiaj nie wyspałam. - Powiedziałam wymuszając jak najbardziej prawdziwy uśmiech, na który było mnie stać w tym momencie.
- Oh, no tak, przecież byłaś na imprezie. Jak było? - Powiedziała i zaczęła pomagać mi z pakowaniem rzeczy do walizki.
- Było w porządku, świetnie się bawiłam. - Powiedziałam, a mama uśmiechnęła się serdecznie. Ona wiedziała, że coś było nie tak, ale nie chciała o tym ze mną rozmawiać, widziałam to po jej oczach, które jak zwykle wszystko zdradzały.
- O której, w końcu, jutro wylatujesz? - Zapytała po chwili ciszy wstając z podłogi i zapewne iść do kuchni szykować obiad.
- Pan Michael jeszcze mi nie dał żadnych informacji, gdy tylko mi napisze, to wam powiem. - Powiedziałam i skupiłam się na pakowaniu rzeczy, mając nadzieję, że mama wyjdzie. Chciałam zostać sama.
Kobieta popatrzyła się na mnie, kiwając głową i po chwili zamykała już drzwi mojego pokoju.
To jak Michael zawrócił mi w głowie, było niemożliwe. Zazwyczaj, gdy już z kimś sypiałam, po prostu o nim zapominałam i nie zwracałam uwagi, na jakiegokolwiek uczucia drugiej osoby, tu było inaczej.
Obydwoje wiedzieliśmy, że to co robimy jest zakazane, jednak było tak uzależniające, że nawet nie zwracaliśmy na to uwagi.
Od : Ava (największa idiotka na świecie)
Jak tam? Spakowana na wyjazd ze staruszkiem?
Ps. Spakuj jakieś seksowe ciuchy i bieliznę, mogą się tobie przydać ;)Tak, Ava wiedziała, już wszystko i została nasza fanką numer jeden. Mówiłam jej, że absolutnie nic z tego nie będzie, ale przyjaciółka uznała, że jak on jest starszy ode mnie trzynaście lat, to jest to jeszcze bardziej podniecające i próbowała mi wybić z głowy to, że jest to zakaźne i niegrzeczne.
Do: Ava (największa idiotka na świecie)
Tak, jestem spakowana. Tobie również miłego dnia ;)
Napisałam, nie zawracając uwagi na jej głupie zaczepki, wiedziałam, że robi to specjalnie, żeby tylko mnie wkurzyć, jednak ona robiła to najlepiej i tak jak zawsze, udało się jej to bez żadnego wysiłku.
Nie czekając, już na nic więcej zaczęłam się do końca pakować. Lecieliśmy do Nowego Yorku na dokładnie dwa dni, więc nie musiałam pakować dużo rzeczy.
Obawiałam się tego wyjazdu, wiedziałam że muszę się oddalić od Michaela, a ten wyjazd mi z tym nie pomagał.
Wiedziałam, że w każdej chwili mogę zrezygnować, ale wtedy ktoś inny zajął by moje miejsce, a ja straciłabym swoją szansę na pracę w najlepszej kancelarii.
CZYTASZ
HEART LAWYER [16+]
RomanceMichael Coretti najlepszy prawnik w całym Nowym Orleanie, który musi pomóc rodzicom Lilly Jones w sprawie ich własnej kancelarii, w której pojawiły się problemy. Lilly Jones podczas wychodzenia z jeden z sal na uczelni, do której chodziła na studia...