Lilly Pov:
- Wejdź. - Odpowiedział stanowczo, jak na szefa przystało, a nieznajomy po chwili usiadł obok mnie na drugim krześle, a ja poczułam się niekomfortowo widząc, że był blisko mnie.
- Nie wiedziałem, że byłeś zajęty. - Nieznajomy poruszał brwiami i spojrzał się na mnie i zatrzymał nie co swój wzrok na moim ciele oblizując przy tym wargę, a po chwili spojrzał się na Michaela, który miał zabójczy wyraz twarzy.
- Owszem byłem, więc streszczaj dupę, John skoro wiesz, że byłem zajęty. - Michael tracił swoją cierpliwość, widziałam to po jego oczach, które patrzyły się na Johna z morderczym wyrazem twarzy.
- Ale po co te nerwy. Lepiej przestaw się mnie swojej pięknej kobiecie. - John luźno i prześmiewczo podchodził do całej sytuacji, jakby ta miała już miejsce.
- John przyjacielu, poznaj Lilly, moją kobietę. - W trzech krokach Michael był tuż za mną, a ja podałam rękę mężczyźnie z nad przeciwka, który miał już przygotowaną swoją żeby się ze mną przywitać.
John uścisnął moją dłoń i po chwili przyłożył ją sobie do ust, składając na niej lekki pocałunek, na co Michael lekko odsunął mnie do tyłu do swojej klatki piersiowej.
- John. - Groźny ton Michael zabrzmiał na tle całego pomieszczenia, na co jego przyjaciel zaśmiał się i odsunął się ode mnie.
- Spokojnej nie zabiorę ci jej. - John Nabijał się ze swojego przyjaciela za jego zazdrosną stronę, ale Michael nie skomentował jego słów.
- Po co przyszedłeś? - Spytał zniecierpliwiony Michael, a jego przyjaciel podał mu kartkę.
- To jest dokument na jutrzejszą rozprawę. Wyślij tego skurwysyna Jamesa za kartki inaczej skopie ci dupę, przyjacielu. - Powiedział groźniej John i rozłożył się na krześle, czekając aż Michael przeczyta dokument.
- Muszę już iść, dokumenty mnie wzywają. - Stwierdziłam w ciszy, która zrobiła się dla mnie przygnębiająca i wstałam z krzesła.
- Jesteś zajęta dziś wieczorem? - Spytał John, a ja zatrzymałam się w pół kroku, patrząc się na niego ze zdziwieniem.
- Owszem jest zajęta. Wypierdalaj, John. - Michael odpowiedział za mnie, a jego przyjaciel odpowiedział mu donośnym śmiechem, który wypełnił całe pomieszczenie.
- Spokojnie, chciałem ją tylko sprawdzić. - Skomentował i popatrzył się na mnie, gdzie ja nadal stałam wyprostowana jak struna obok drzwi wejściowych.
- Zaraz to ja ciebie sprawdzę, ale w tym jak wykonujesz swoją robotę, John. - Władczy ton Michaela nie wróżył nic dobrego, a ja postanowiłam szybko się ulotnić do swojego gabinetu.
Od razu zamknęłam za sobą drzwi i oparłam się plecami o nie głęboko oddychając. To było dziwne.
Ci dwaj mężczyźni wybudzali we mnie podobne pożądane emocje, a to było cholernie złe.
Michael był władczy i zawsze osiągał to czego chciał, a zarazem John był zabawny i okazywał emocje, co było również bardzo podniecające.
Te uczucia, które zastąpiły moje myśli szybko odleciały ponieważ musiałam zająć się pracą. Związku, że to był mój pierwszy dzień chciałam się pokazać z jak najlepszej strony.
CZYTASZ
HEART LAWYER [16+]
RomanceMichael Coretti najlepszy prawnik w całym Nowym Orleanie, który musi pomóc rodzicom Lilly Jones w sprawie ich własnej kancelarii, w której pojawiły się problemy. Lilly Jones podczas wychodzenia z jeden z sal na uczelni, do której chodziła na studia...