🎶Funny what you're thinking 어디야
지금 머릿속에 내가 아닌 다른 사람이 차 있는지
Looking for somebody eh oh🎶JYP patrzył na mnie w wielkim szoku. Chan i Changbin tak samo. A ja nie wiedziałem co zrobić.
- C-coś n-nie t-tak? - zacząłem się jąkać, ale chciałem żeby coś powiedzieli.
- Jisung jestem pod wrażeniem - powiedział Chan - Wyszedłeś lepiej niż tamtym razem! - uśmiechnął się do mnie, a później popatrzył na Changbina.
- Z-zgadzam się, aż mam ciary, może cię nie słyszałem ostanim razem jak Chan, ale przyznam masz talent młody - powiedział Changbin uśmiechając się do mnie szeroko.
- D-dziekuję, a-a p-pan? Co m-myśli? - zapytałem z nadzieją, że JYP się odezwie.
- Cóż Jisung, powiem tylko tyle to był jeden z najlepszych występów jaki słyszałem! Powiem tylko tyle Bangchan i Changbin ON do was dołącza, gratulacje panie Han jest Pan oficjalnie w 3RACHY - powiedział uśmiechając się.
- P-poważnie? Nie wieże. Dziękuję dziękuję - Chan i Changbin do mnie podszedli.
- Wiedziałem, że dasz sobie radę Jisung- powiedział Chan ze łzami w oczach.
- Brawo, musimy się lepiej poznać, bo widzę, że z Chanem bardzo dobrze się znacie - zaśmiał się.
- Oczywiście Changbin - powiedziałem do niego.
- Mów mi Binnie, w końcu od dzisiaj jesteśmy zespołem, co nie? - uśmiechnął się do mnie.
- Jasne, ja już muszę iść - popatrzyłem na Minho, który patrzył na nas za drzwiami - Będziemy w kontakcie! Papa - pomachałem im i poszedłem.Odchodząc pomachałem im i podszedłem jeszcze do JYPA.
- Em szefie? Będziemy w kontakcie, zgoda? Muszę już iść - powiedziałem stresując się.
- Jasne Jisung, podasz mi swój numer bądź e-mail? Żebym mógł się z tobą skontaktować? - powiedział.
- Jasne - podałem mu obydwie rzeczy i odszedłem.Idąc do wyjścia Minho stał pod ścianą trochę dalej od szklanych drzwi. Pewnie dlatego, żeby go nikt z sali nie zauważył.
- Brawo Sungi! Wiedziałem, że dasz sobie radę! Jesteś najlepszy pamiętaj o tym - powiedział, a ja jak dziecko zacząłem płakać przytulając się do niego - Sungi nie płacz.
- To ze szczęścia Hyjung - powiedziałem cicho.
- A teraz chodź - powiedział chwytając mnie za rękę.
- Dokąd? - opanowałem łyzy i skupiałem się na tym co się dzieje.
- Cóż... Zobaczysz - uśmiechnął się.
- Okis Hyjung, ufam ci - powiedziałem z uśmiechem.
- Wiem Sungi, wiem... a teraz chodź - zaczął iść trzymając mnie za rękę.Poszedłem z Minho do jego czarnego Hyundai'a. I zaczął jechać w nieznane mi miejsce. Nie powiem stresowałem się, ale miałem nadzieję, że mnie Minho nie zabije ani nie porwie. Jechaliśmy dość długo zaczęło się też robić ciemno. Przez co patrzyłem na Minho w szoku, bo wolałbym teraz świętować, a nie jeździć po połowie kraju.
- Minho, dokąd my tak długo jedziemy? - zapytałem, żeby przerwać niezręczną ciszę.
- Spokojnie Ji, już nie daleko - powiedział i położył mi rękę na udzie na co się podnieciłem - Ej Sung nie podniecaj mi się tu jeszcze - popatrzył na mnie.
- Ah dobra, jedź do "tego" miejsca - zrobiłem śmieszny gest rękoma.Jechaliśmy jeszcze dobrą chwilę i później Minho się zatrzymał.
- Jesteśmy Sungi - uśmiechnął się.
- Minho? - zapytałem.
- Hm? Co tam? - odpowiedział pytaniem.
- Gdzie my jesteśmy? - znowu zapytałem.
- Hm, na niespodziance - Minho się uśmiechnął - Muszę Ci to założyć na oczy - pokazał mi opaskę.
- Boję się co wymyśliłeś - przełknąłem ślinę zakładając opaskę.
- Nie martw się kotku, nic ci się nie stanie - pocałował mnie i poszedł otworzyć mi drzwi - Wychodź - czułem, że się uśmiecha.
- Okej okej hyung - wyszedłem i Minho odrazu złączył nasze dłonie.Czułem, że szedliśmy do jakiegoś budynku. Słyszałem też jak Minho rozmawia z jakąś.. kobietą? Nie wiedziałem gdzie jesteśmy, bo kiedy dojechaliśmy nie spojrzałem na otoczenie. Co było W I E L K I M BŁĘDEM! Po chwili iścia prawdopodobnie korytarzem wszedliśmy do windy.
- Chwile tu posiedzimy - powiedział.
- C-czemu? - zapytałem i zacząłem się trząść.
- Sungi nie stresuj się.. Jedziemy wysoko to dlatego.. - powiedział, a ja postanowiłem złączyć nasze usta w pocałunek.
- Chciałbym kotku, ale nie teraz, nie rozpalaj mnie w tej chwili - powiedział na co się wzdrgnąłem.
- A jeśli się nie posłucham? - zapytałem drocząc się z nim.
- Sungi, Sungi - starszy prawdopodobnie oparł się o metalową ścianę i mnie do siebie przyciągnął - Nie teraz powiedziałem.Czułem, że to NIE T E R A Z zmieni się NA T E R A Z. Czułem, że zaczął całować moją szyję i bawił się moimi włosami.
- Minho.. Przecież gdzieś jedziemy... O-opanuj się - powiedziałem czując coraz większą rozkosz z tego co robił starszy.
- Co ty dziś taki sztywny? Hmm? - zapytał wracając do czynności jaką robił.
- Czasami mam cię dość - powiedziałem - Jestem twój aż do wjechania na samą górę - powiedziałem i oddałem się Minho.
- I to właśnie chciałem usłyszeć.Minho zaczął robić mokry ślad od mojej żuchwy w dół szyi. Cały czas zastawał głównie przy moich ustach i szyi. Najwyraźniej nie chciał zajść za daleko zwłaszcza, że jechaliśmy gdzieś windą. Ja, że miałem opaskę na oczach czerpałem 2 razy większą przyjemność z tego co robił Minho. Jechaliśmy w takich czynnościach dobrą chwilę. Minho sprawdzał czy nie zostawił mi czasem jakiejś malinki, w końcu zaczęliśmy dojeżdżać w "miejsce docelowe".
- Ah nie mam na to ochoty Sungi - starszy przytulał się do mnie cały czas.
- Na co nie masz ochoty? - zapytałem z ciekawości.
- Zobaczysz za niecałe 10 minut - czułem, że Minho się uśmiecha, ale nie widziałem czemu.
- Już się boję co wymyśliłeś Hyung - powiedziałem w miarę teatralnie.
- Nie bój się Sungi, spodoba Ci się ta "niespodzianka" - powiedział i wciąż się we mnie wtulał.Jadąc tak jeszcze chwilkę myślałem co knuje starszy. Jednak z mojego myślenia wyrwał mnie dźwięk windy. Dojechaliśmy i Minho odrazu pociągnął mnie za rękę idąc w jakąś nieznaną stronę.
- To tu Ji - powiedział otwierając jakieś drzwi.
- Mogę to zdjąć? - zapytałem.
- Jeszcze się pytasz? Oczywiście- Minho po tym zdjął mi opaskę.
- Co to do cholery jasnej ma być... - zapytałem patrząc pytająco na Minho.
- No jak to co? Niespodzianka - uśmiechnął się do mnie, a ja nie miałem zielonego pojęcia gdzie jesteśmy i w jakim celu.
CZYTASZ
Only myy // Minsung
LosoweHan Jisung po przeprowadzce do Seulu zaczyna odnajdywać prawdziwego siebie. Zaczyna tworzyć muzyke i dołącza 3racha. W pierwszym dniu liceum poznaje chłopaka o imieniu Lee Mihno, popularny w szkole, niesamowicie dobry tancerz i członek gangu i syn...