Na słowa Japończyka każdy w pomieszczeniu się zaśmiał.
Chłopak zrobił tą swoją minę oburzonej kaczki i usiadł przy stole, łapiąc się za głowę.
- Wracając do tematu.. - Powiedział Heeseung. - Czy ktoś mi wytłumaczy tą malinkę? - Zapytał zdesperowany.
- O ja pamiętam. - Odpowiedział po chwili Japończyk.
Każdy spojrzał się w stronę Japończyka z znakiem zapytania w oczach. Chłopak po chwili wybuchł śmiechem. - Poprosiłeś mnie o to zjebie. - Tuż po tych słowach wraz z Parkiem wybuchliśmy śmiechem.
Heeseung stał wryty i patrzył na Japończyka, a potem na szklankę wody, którą trzymał w ręce.
- O fu japierdole jak pedalsko o japierdole o fu.. - Załamany złapał się za głowę.
Każdy z nas nadal się cały czas śmiał z zdesperowanego Heeseung'a.
Niki w pewnym momencie nie wytrzymał i padł na podłogę.
- ŻARTOWAŁEM XDDD - Krzyknął śmiejąc się cały czas.
Ja popijając swoją wodę, w pewnym momencie plunąłem w stronę Heeseung'a śmiejąc się strasznie co się właśnie odpierdala. Mało co szklanki nie potłukłem..
Heeseung oburzył się i usiadł na krześle przy naszej całej trójce, po czym złapał się za głowę.
Po chwili do pomieszczenia wszedł Jake, który zlał nas totalnie i podszedł do lodówki.
- Jake, a ty jak po wczoraj? - Zapytał Park.
- Zamknij morde odjebałem w chuj. - Wyciągnął z lodówki ciasto. - A ty co nie pochwalisz się jak wyznawałeś Jungwonowi tam jakieś swoje zmy. - Zamknął się gdy nagle każdy z nas odwrócił się w jego strone z wielkimi oczami..
CZYTASZ
𝓭𝓪𝓻𝓵𝓲𝓷𝓰 // 𝓙𝓪𝔂𝔀𝓸𝓷
Fanfiction‼️enemies to lovers‼️ Jay wraz z Jungwonem poznali się w podstawówce. Z okazji tego, że mieli tych samych znajomych postanowili złączyć to wszystko w jedną, typową szkolną grupkę, lecz po pewnym incydencie Jay znienawidził Jungwona, a chłopak wyprow...