7.

151 9 3
                                    

(autor: jednak nie mają feri bo mam zajebsity pomysł)

|Skip time lekki|

Pov: Edgar

Siedziełem sobie spokojnie w ławce, wyjąłem telefon bo jest przerwa 15 minutowa. Napisałem do tary.

Edgar_0
Hejka jak tam? Kiedy idziesz na pierwsze zajęcia?

.Tara.91
A właśnie teraz będę mieć ale jest długa przerwa i siedzę w pokoju nauczycielskim i zapoznaje się z innymi.

Edgar_0
Będzie dobrze Taruniaaa!!

.Tara.91
💗

Z tarą bardzo dużo piszemy i bardzo jesteśmy blisko. Nikt nie wie że się z nią przyjaźnie. Gus ostatnio dużo choruje i niema go zabardzo w szkole.  Z Leonem przyjaźnimy się lecz trochę mniej się widujemy po lekcjach bo znalazł sobie kogoś na oku. Colette jest w innej klasie oraz często wyjeżdża z rodziną więc zostaje mi teraz Tara, Fang oraz Chester. Niby się też z lolą oraz z Busterem przyjaźnimy ale tak jakoś nie czuje potrzeby by byli moimi znajomymi .  Pisaliśmy sobie jeszcze z Tarą do momentu jak nie zabrzmiał dzwonek na lekcje.

Minutę później weszła do sali nasza wychowawczyni.

-Witwm was. Chciałbym przedstawić wam nową nauczycielkę od matematyki.- powiedziała, przecież nic nie mówiła że będzie jakaś nowa. Trzeba będzie jej dobrze wypaść. Wziąłem wodę i już chciałem się napić aż weszła do sali.. Tara?. Poplułem się wodą i zakrzutusiłem się.  Spojrzała się na mnie i widać było zaszokowanie na jej twarzy ale nic nie powiedziała, stanęła obok mojej wychowawczyni.

-Witam was nazywam się Tara *******. Mam nadzieję że nasza współpraca będzie ochocza.- powiedziała.

-Dobrze zostawiam was. Dowodzenia.- nasza wychowawczyni wyszła z klasy, spojrzałem się na Tare a ona na mnie. Wrescie po chwili powiedziała.

-Może dzisiejszą lekcję poświęcimy na zapoznawaniu co wy na to?- spytała się. Klasa chórkiem krzyknęła "Takk!".

Każdy zaczął się przedstawiać i opowiadać o sobie. I wreszcie przyszła chwila na mnie. Wstałem.

-Nazywam się Edgar i jestem zmęczony więc położę się spać- powiedziałem i zaśmiałem się lekko na co Tara zrobiła to samo.

-Wiec dobranoc Edgar- powiedział z uśmiechem. Usiadłem i położyłem głowę na stole. Leon wstał bo siedział obok mnie.

-Jestem Leon, kocham gekony, interesuje się hmm.. sam niewiem czym ale chyba najbardziej lubię spać oraz wychodzić na dwór w nocy- powiedział.

-Tez chcesz teraz położyć się spać?- spytała się z uśmiechem i lekkim chichotem. Leon tylko pokiwał głową na "tak" .

-Wiec tobie również dobranoc życzę- opowiedziała a ja się cicho zaśmiałem. Inni zaczęli opowiadać o sobie.

-Ej, Edgar. Fajna się wydaje ta nowa matematyczna- wyszeptał Leon.

-Wiem. I jest zajebista. Już w tym roku będziemy mieć z górki mówię ci.- wyszeptałam również.

-Mówisz?- spytał się. Kiwnąłrm tylko głową.

-Masz czas po szkole?- spytałem się go.

-Oczywiście- odpowiedział oczywiście dalej szeptaliśmy.

-Wiec do kogoś cię zaprowadzę i jak chuj się zdziwisz.- powiedziałem z zadziorczym uśmiechem.

-Już się boje- opowiedział a ja się zaśmiałem.

Ujawniony Sekret «Edgar x Fang»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz