15

93 5 5
                                    

-Edgar?- spytała się nagle osoba kotra stała w drzwiach. Oderwałem się od Draco i spojrzałem się na osobę.

-Uranos? Z kad ty mnie znasz.?- spytalem sie zdziwiony ale dalej nie ruszając się z kolan czeronowłosego .

-Ym. Jakby to powiedzieć Tara to moja siostra. - odpowiedział i zdjął maskę. Fielotowlosy chłopak O niebieskich oczach podszedł do nas. Zszedlem z kolan Draco I usiadłem pomiędzy Draco A uranosem.

-serio? O kurwa ale zwrot akcji się stal- odpowiedziałem i ja wraz z Draco zaczęliśmy się śmiać.

-Sandy jestem- powiedzial.

-Jego już znasz ale mnie jeszczs nie! Jestem Draco - powiedział z entuzjazmem.

- co tutaj się wogóle stało?- spytał się Sandy spoadajac raz na mnie raz na Draco. Spojrzelismy się na siebje i wzruszylismy ramionami.

-Dobra, lepiej załóżcie maski bo jeszcze nas wyleją- powiedzial Sandy zakładając maskę. Draco podał mi maskę i wszyscy już założyliśmy maski. Postanowiliśmy że wyjdziemy sobie na papierosa. Tak jak postanowiliśmy tak też zrobiliśmy. Wyszliśmy przez klub wcześniej informując szefa że wychodzimy na zewnątrz budynku. Wyjąłem z kieszeni paczkę Winstonów czerwonych oczywiście setki. Podałem Draco papierosa i zaproponowałem sandiemu ale odmówił i wyjął z kieszeni epeta.

-Wole elektryki- oznajmił.

Wyjąłem z kieszeni zapalniczkę czarno- niebieską. Podpaliłem szluga Draco i nagle zapalara przestała działać. Przeknąłem i wyjebałem zapalniczkę na ulicę. Już chciałem chować szluga do paczki ale Draco złapał mnie za policzki i przyciafnal do siebie przez co mój niezapalony papieros zaczął się palić dzięki jego bo dotknął mój swoim dzięki czemu tytoń zaczął się palić. Zaciągnęłem się. Odsunalem się lekko od niego.

-dzięki- odpowiedziałem i zacząłem palić. A Draco nagle przybliżył się do mnie położył rękę na mojej talli i przybliżył twoją twarz do mojej wyjąłem szluga z ust. Położył rękę gdzie trzymał papierosa na mojej potylicy, przybliżył się do mojego ucha i wyszeptał tylko.

-Chodz po robocie do mnie- kiwnąłem głową lekko no kurwa co miałem innego zrobić. Jestem najebany i on tak samo. Odsunął się i usiadł na kostce. Zrobiłem to samo oraz Sandy. O właśnie. Zapomniałem że tutaj jest.

Odwróciłem się w jego stronę a on wyglądał jakby dostał laga nie dziwię się mu. Wrescie odwrócił się do mnie.

-To wy jesteście razem?- spytał się zakłopotany. Spojrzałem się na Draco a Draco na mnie.

-Nie-
-Tak!- powiedział Draco w tym samym czasie co ja lecz tak głośno tak powiedział że zakaldam że Sandy nie usłyszał tego co powiedziałem.

-Żartuje!- zaśmiał się Draco i wybuchnął śmiechem. Widząc minę sandiego również wybuchłem śmiechem.

-Wiec jak, czemu wy... Przecież ty Edgar..- zawiesił się Sandy. Nagle podszedł do nas pewna osoba w masce i strojem ciemnozielonym.

-Hejka kochanie- powiedział chłopak i usiadł obok sandiego.

-Siemka, co cię tu sprowadza?- spytał się zdejmując maskę i szybko pocałował chłopaka.

Obróciłem się plecami do Draco by się przywitać Ale nie zdążyłem nawet otworzyć ust i cokolwiek powiedzieć bo zostałem pociągnięty do tyłu i wylądowałem na ramieniu czerwonowłosego. Spojrzałem na zegarek. Za niedługo będzie 6 za jakieś 2 godziny. Nachylił się nade mną o pocałował lekko w usta.

-przywitaj się z Draco i Ed..- zatrzymał się Sandy gdy tylko nas zauważył.

-Możecie przestać się lizać? - spytał się załamany a chłopak w zielonym ubraniu zaczął się śmiać ja oraz Draco pokazaliśmy mu środkowy palec.

Ujawniony Sekret «Edgar x Fang»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz