Ujawniony Sekret «Edgar x Fang»

3.

Obudziło mnie wibracje telefonu. Otworzyłem lekko oczy i zobaczyłem Fanga który spał przytulonym do mnie. Albo było na odwrót? Niee. Chciałem wyrwać się z tego uścisku ale na marne. Próbowałem wziąść chociaż telefon zobaczyć kto do mnie dzwoni i na szczęście się udało. Przekręciłem się do Fanga tyłem co o dziwo się udało. Włączyłem telefon i odrazu się przerazilem.

26 nieodebranych połączeń od "Leon"
39 nieodebranych połączeń od "Colette"
10 nieodebranych połączeń do "Nieznany numer"

50 wiadomości od "Leon"
99+ wiadomości od "Colette"
2 wiadomości od "Nieznany numer"

Kto to jest kurwa.

Zignorowałem wiadomości Leona i Colette i wszedłem na SMS nieznanego numeru.

Nieznany numer
"To ja Gus. Mam tw nr tel od Leona."
"Napisz czy wszytko dobrze bo każdy się martwi"

Gus wszytko jasne. Zapisałem sobie jego nr w telefonie i odpisałem do Gus'a, Leona i Colette "żyje".

Automatycznie zaczęli do mnie dzownic a ja odrzucałem połączenia. Wszedłem na naszą wspólną grupę na messie.

Psychopatka🪰
@ emosik💀 gdzie jesteś?!?!?!?;?;

Młody balonik🎈
@ psychopatka🪰 pewnie odpoczywa.

Zielony kapturek🟩♻️
@ emosik💀 czemu cię w domu nie ma?

Młody balonik🎈
@ zielony kapturek 🟩♻️ może poszedł na spacer.

Psychopatka🪰
ALBO ZOSTAŁ PORWANY?!?!?;

emosik💀
@ psychopatka🪰 tak
porwali mnie

Psychopatka🪰
KTO CIĘ PORWAŁ?!? ZABIJE GNOJA.

emosik💀
*Wysłano zdjęcie*

Psychopatka🪰
OMGGG CUKRZYCA😻😻

Zielony kapturek 🟩♻️
O KURWA STARY BRAWO!!

Mały balonik🎈
Jak CUUTEEEEEEEEEEEEEEE 😻😻😻💗🎀
-------------------

Wyłączyłem telefon i zamknąłem znowu oczy ale nie udawało mi się wogole zasnąć znowu. Więc postanowiłem że sobie tik toka pooglądam.

***

Minęła jakaś godzina i wreszcie Fang rozluźnił uścisk więc automatycznie wyślizgnąłem się i uciekłem do toalety. Znaczy trochę mi zajęło znaleźć toaletę ale wreszcie się udało. Zamkanłem się na klucz i osunąłem się na podłogę. Policzki mnie piekły, może i w nim się wcześniej zakochałem to myślałem że to było tylko chwilowe zuoroczenie. Ale nie . Nie mogę znowu się w nim zakochać, niemoge.

Wyjąłem telefon i zdjalem etui. Pod etui znajdowała się żyletka. Wziąłem ją do ręki prawej i podwinąłem lewy rękaw. Chwilę się wachalem czy to zrobić czy nie ale postanowiłem że jednak to zrobie.

Wiem że nie mam takiego powodu by to robić ale poptosotu jestem od tego uzależniony. Od 14 roku życia to robię i niemoge przestać. Przestałem tylko jak byłem chwilowo w związku ale po tym jak zerwaliśmy znowu to robiłem. I tak aż do dzisiaj. Jebane 8 lat. Przez jebane 8 lat chce się zajebać ale coś mnie powstrzymuje. Napewno nie strach bo się nie boje śmierci ale może... Ciekawość? Ciekawość co się stanie za godzinę, za dwie godziny, za kilka dni, za miesiąc, za rok. Teraz zdałem sobie sprawę że żyje przez jebaną ciekawość co może się stać za niedługo.

Nikt nie wie o moim uzależnieniu. Nawet Colette i Leon. Nikt nie wie. Nie chcę ich zamartwiać.

Nagle poczułem że strasznie mi zimno a najbardziej w rękę. Spojrzałem i zobaczyłem że jak się zamyśliłem robiłem dalej cięcia i to dość głębokie. Automatycznie puściłem żyletke a z mojego nadgarstka zaczęła kąpać krew na podłogę. Białą podłogę. Niewiedzialem co robić więc zacisnąłem drugą ręką swój nadgarstek by krew przestała chociaż aż tak się lać ale na marne. Zaczęło mi się robić słabo ale robiłem wszytko by tylko nie zemdleć. Doczołgałem się do zawieszonej rolki papieru i wyciągnąłem ile tylko się da i zacisnąłem na mojej lewej ręce jak najmocniej umiałem. Oparłem się o ścianę ale próbowałem wszytko by nie zamykać oczu bo by się to źle skończyło. Więc tylko patrzyłem przed siebie i raz na jakiś czas zmieniałem papier na race na świeży bo poprzedni przesiąknął krwią. Westchanąłem gdy krew trochę się zatamowała i próbowałem wstać i posprzątać w łazience bo wszędzie była moja krew. Wziąłem znowu papier i namoczyłem wodą i zmywałem moją krew gdzie tylko była. Wszytko spłukałem w toalecie i jagbybu nigdy nic wyszedłem z toalety chowając żyletkę pod etui i zakrywając Świeże rany rękawem.