13.

131 5 3
                                    


Autor: znowu rozdział na spontanie polecam ;P

Obudził mnie dzwonek do drzwi. Usiadłem na łóżku i wziąłem do ręki telefon.

19.30

Japierdole dajcie mi spokój. Dajcie mi spać.

Gdy dzownek do drzwi nie przestawał dzwonić. Przeknąłem w duchu i wyszedłem z łóżka i kierowałem się w storne drzwi. Otworzyłem drzwi na oścież i ujrzałem tam Fanga.

-Czego chcesz- zacząłem bez uczuć.

-Czemu od wczoraj nie odbierasz telefonów oraz nie ma z tobą kontaktu?- spytał się spokojnie Fang.

-O proszę jednak coś tam pamiętasz z wczoraj. Pamiętasz może jak zajebałeś mi szklanką w nos i mnie o to obwiniales?- spytałem sarkastycznie.

-Edgar. Przepraszam cię. Ja wtedy byłem pijany i nie panowałem nad sobą. Proszę wybacz mi- powiedział smutno.

-Ym. Chyba cię coś boli. Tak jak mnie mój nos po wczoraj. To ty myślisz że wybaczę ci bo powiedziałeś że byłeś pijany?! To nie jest wymówka która cię usprawiedliwia. - wysyczalem przez zęby.

-Wchodzisz czy wypierdalasz?- spytałem się. Ten bez słów wszedł do środka i lekko się uśmiechnął lecz nie odwzajemnilem tego, spojrzałem się na niego tylko morderczym wzrokiem. Zamknąłem za nim drzwi a ten usiadł na kanapie. A ja się oparłem o futrynę drzwi.

-Edgar zrobię wszystko tylko byś mi wybaczył. - zaczął.

-Ta? To super.- odpowiedziałem i przewróciłem oczami.

Ten wstał z kanapy i powoli podszedł do mnie. Położył rękę na moim policzku a drugą rękę na mojej talii.

-Nigdy więcej tak dużo nie wypije. Obiecuję. Nie chce ci znowu zrobić krzywdy- szepnął i lekko pocałował mnie w policzek.

-Dobra. Ale jeszcze jeden raz i z nami będzie koniec.- powiedziałem.

-Obiecuje że nigdy to się nie powtórzy- wyszeptał i pocałował mnie w usta. Otworzyłem lekko usta dając pozwolenie by pogłębić pocałunek. Zdjął rękę z mojego policzka i również położył mi na talii. Zaplotlem ręce wokół jego szyji i pogłębiłem pocałunek. Oparliśmy się o ścianę. Całowaliśmy się do momentu gdy mi zadzownił telefon. Oderwaliśmy się od siebie. Uspokoiłem lekko oddech i odebrałem.

-Witam cię Edgar - zaczął szef

-Dzień dobry- przywitałem się szybko.

-dziś na twojego Gmaila wyśle ci plan pracy twój i tak jak obiecałem będziesz mieć taką samą zmianę co Uranos. -

-Dobrze bardzo dziękuję.-

-I również mam dla ciebie pytanie czy chciałbyś przyjść na dzisiejszą zmienię oczywiście z dodatkową opłatą. - zaproponował szef.

-Jasne z milą chęcią a o której?- zapytałem się i odsunęłem się od Fanga trochę i podszedłem do szafki po jakąś kartkę by to sobie zapisać.

- Dzisiejsza zmiana zaczyna się od godziny 22 do 6. Oraz kolejne pytanie. Za trzy dni odbędzie się wielki bal maskowy w stolicy gdzie będzie główne przyjęcie z okazji 20 rocznicy ślubu prezydenta gdzie światą się główne głowy państwa czy byłbyś chętny na ten wyjazd wraca z Uranosem i paru innymi od nas personelem będzie to trwało 3dni-

Uuu to jest mega mega!! JASNE ŻE KURWA CHCEEEE JECHAĆCC!

-Jasne z miłą chęcią- odpowiedziałem z uśmiechem

Ujawniony Sekret «Edgar x Fang»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz