"jestem wdzięczny za to, że jesteś w moim życiu."

66 7 3
                                    

"Nie ma słów, które mogą wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczny za to, że jesteś w moim życiu."

Ilość słów: 642

☆☆☆☆☆

BC — Nie powiedział wam?

H — O czym? — powiedział rozpaczliwie.

BC — Jest... chory. — popatrzał na nich ze współczuciem i bólem w oczach. Wiedział jak Innie polubił  Lee, co prawda nie wiedział, że to o jego pacjenta chodzi, ale gdy już znał tę informację... bał się o swoich bliskich. Sam przywiązał się do Lixa. Był dla niego jak młodszy brat. Nie powinien, wiedział co czeka Felixa, że będzie boleć jak się przywiąże, ale nie miał na to wpływu. Yongbok był tak pełną nadziei i troski osobą, że nie było słów, by to opisać.

J — J-jak to chory?

BC — Chodźmy do gabinetu.

☆☆☆☆☆

BC — Felix trafił do nas sześć lat temu. Zemdlał, miał trudności z oddychaniem. Zrobiliśmy badania. Powiedział, że jego dziadek miał chorobę serca. Felix ja odziedziczył. Choruje na ostrą niewydolność serca. — mówił jak najspokojniej mógł, a reszta słuchała z zapartym tchem. Mieli łzy w oczach, a Hyunjin? On ledwo stał. Ostatnie słowa Chana docierały do niego jak przez mgłę. Nie to nie może być prawda. Jego szczęście jest chore, nic nie powiedział. Gdy usłyszał kolejne słowa jego serce ścisnęło się, czuł jakby ktoś zabrał mu tlen. Płakał w ciszy, nie przyjmując do wiadomości tego co słyszał.

BC — Przykro mi to mówić, ale... Felix ma mało czasu. — to jedno zdanie wywróciło świat Hyunjina, Jisunga, Minho i Jeongina do góry nogami. Ich przyjaciel, kochanek, brat... umierał.

J — O- od kiedy? Ile ma czasu?

BC — Leczyliśmy go jak tylko mogliśmy, ale tu potrzebny jest przeszczep serca. Niestety problem polega na tym, że Felix ma bardzo rzadką grupę krwi. Tak zwaną "złotą krew", czyli Rh zero. Jest najrzadszym rodzajem krwi jaki istnieje. Jego serce z każdym dniem od sześciu lat jest w coraz gorszym stanie. Kilka miesięcy temu nagle miał zawał serca. Z tego co wiem wam powiedział, że jest na wyjeździe. Leczył się, ale atak osłabił mięsień niesamowicie. Został mu maksymalnie miesiąc życia. Przykro mi. — powiedział I samemu mając łzy w oczach podszedł do zapłakanych mężczyzn. Jeongina przytulił, Hyunjina nie dało się dotknąć, gdy spróbował ten spojrzał na niego nie obecnym wzrokiem i wyszedł z sali. Jisung i Minho, po prostu potrzebowali siebie.


☆☆☆☆☆

Hyunjin poszedł do sali, w której leżał młodszy, usiadł przy łóżku i złapał małą dłoń pieguska. Pamiętał jakby to było wczoraj, jak leżeli na łóżku u niego w domu i przekomarzali się z ich powodu. A teraz byli w szpitalu... Felix wyglądał tak spokojnie, gdy spał, jak anioł, gdy jego blond włosy były rozsypane na poduszce tworząc aureole. Albo jak śpiąca królewna, jego śpiąca królewna. Nie mógł uwierzyć, że to prawda. Dopiero się spotkali, wyznali uczucia, a teraz... wszystko ma się skończyć, nim w ogóle zdążyło się zacząć. Dlaczego ich to spotyka? Dlaczego jego? Lee Felix był najlepszą osobą, jaką widział ten świat. Dlaczego mu nie powiedział? Boże, Hyunjin czuł się jak w jakimś dramacie dla nastolatek. W pewnym momencie poczuł ruch dłoni i zobaczył piękne sarnie oczy, które miały w sobie całą galaktykę. W  które mógł wpatrywać się godzinami, niedługo ma ich zabraknąć... 

Hwang Hyunjin płakał z ręką ukochanego przy ustach, a Lee Felix uśmiechał się i gładził włosy swojej drugiej połówki.  Bo Hwang Hyunjin kochał Lee Felixa nad swoje życie, a Lee Felix kochał Hwang Hyunjina, jego nagrodę za lata czekania i jego szczęście, którego mógł zaznać w ostatnich miesiącach. 

F — Hyunnie, hej spójrz na mnie. — kocie oczy zawiesiły swój wzrok na nim, całe zapłakane. Uśmiechnął się lekko, uspokajająco. On już dawno zdążył pogodzić się ze swoim losem, żałował tylko, że mieli tak mało czasu dla siebie. — Nie płacz. Nie ma po co. Wiesz, dzięki tobie byłem szczęśliwszy w ostatnich miesiącach niż przez większość mojego życia. Dzięki tobie spełniły się moje marzenia, o prawdziwej miłości. I choć krótka to najpiękniejsza jaka mogła istnieć. "Nie ma słów, które mogą wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczny za to, że byłeś w moim życiu". Uczyniłeś je piękniejszym.

☆☆☆☆☆

Autorka: Jak wam się podoba? Zbliżamy się do końca... Jak to pisałam to płakałam, czy udało mi się was również wzruszyć?

„Dlaczego serce kocha tylko to, co może stracić?"/ HYUNLIXOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz