A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść?

54 7 0
                                    

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? -spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. -Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam.Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.

Alan Alexander Milne, Kubuś Puchatek

Ilość słów: 355

☆☆☆☆☆

Minął tydzień od czasu koszmaru Felixa i Hyunjin widział zmianę w młodszym. Był cichszy, rzadko pisali czy też dzwonili do siebie. Nie wiedział, co się dzieje, było tak dobrze, a nagle wszystko zaczęło się sypać. W końcu stwierdził, że nie pozwoli, by to, co udało im się zbudować, umarło. Około siedemnastej, gdy skończył pracę, pojechał do Lee. Dzwonił do drzwi, ale nikt nie otwierał, nacisnął klamkę z nadzieją, że będą otwarte, były. Wszedł i z prędkością światła przeszukiwał kolejne pomieszczenia, w końcu znalazł blondyna w sypialni, śpiącego i całego rozpalonego. Szybko do niego podszedł, próbował obudzić.

H- Lixie... czemu nic nie napisałeś? Przyjechałbym przecież.

F- Właśnie w tym problem - Powiedział ochrypłym, zaspanym głosem Yongbok, a Hyunjin spojrzał na niego z niezrozumieniem. - Nie możesz rzucać wszystkiego z mojego powodu. Nie zasługuję na to...

H- O czym ty mówisz? Jeżeli ktoś zasługuje na to, to tylko ty. Jesteś najlepszą, najukochańszą osobą, jaką znam. - Powiedział, a młodszy płakał. Widząc to, Hyunjin pocałował go w czoło i pocałował.

Dzień spędzili razem, leżąc w łóżku. Cóż, Lee w większości spał przez chorobę, ale gdy tylko się budził to, dużo rozmawiali. Wieczorem Hyunjin przeglądał instagrama, ramieniem obejmując młodszego, który natomiast spał z głową na jego klatce piersiowej, a nogi owinięte miał wokół jego bioder. Odkąd brunet pamiętał, Felix lubił się tulić, starszy chłopak pamiętał, że ludzie zarzucali młodszemu udawanie, że przytula go tylko po to, by z nim być, aby go wykorzystać, ale on wiedział, że to nie prawda, bo młodszy był chodzącą kulką szczęścia i szczerości. No a poza tym Felix podczas snu przytulał się do poduszek, a gdy czuł ciepło drugiego człowieka, jakby automatycznie przysuwał się i obejmował.

F- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - Zapytał nagle blondyn, ściskając rękę Hyunjina. - Co wtedy? -Spytał młodszy. - Nic wielkiego - Zapewnił go Hwang. -Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Bo kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika. - Odpowiedział, a Felix uśmiechnął się delikatnie, mając łzy w oczach. Hyunjin pocałował go tylko, myśląc, że to dlatego iż Yongbok był bardzo wrażliwą osobą. Och, gdyby wiedział, jak bardzo się mylił.

☆☆☆☆☆

„Dlaczego serce kocha tylko to, co może stracić?"/ HYUNLIXOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz