Puchate chmury,
rozpłatane na wióry,
przez chłostę wichury.
Wciąż się unoszą,
o wybawienie proszą,
ostatkiem sił o zniweczenie błagają...
Bezradnie o śmierć wołają.
Chmury
Puchate chmury,
rozpłatane na wióry,
przez chłostę wichury.
Wciąż się unoszą,
o wybawienie proszą,
ostatkiem sił o zniweczenie błagają...
Bezradnie o śmierć wołają.