Lubię gdy On,
wyciąga do mnie dłoń.
Uśmiechem swym korci,
by już na zawsze się złączyć.
Kochać się dniami, nocami,
tylko my dwoje...
Sami...
Nasze ciała splecione.
Cała w rozkoszy tonę.
Me usta szepczą cicho Jego imię.
Tylko to jedno,
właśnie w tej godzinie,
że kocham Jego duszę i serce.
Nawet w najgorszej udręce.
![](https://img.wattpad.com/cover/364639642-288-k983862.jpg)