Życzliwości wykorzystany abonent.
Ostatnia dobroci zużyta chwila.
Niebagatelnie nękający moment.
Mila próby, w której zawiniłam.
Bezsprzecznie zawiodłam znów.
Wszystkich, których kocham szczerze.
Toż dziwne, lecz bez użycia słów.
Zraniłam uczucia, choć w dobrej wierze.
A przecież wiadomo, że nie chciałam.
Gdy coś bez taktu zupełnie,
gestem dłoni objaśniałam.
Gdy co powiedzieć chcieliście, zbywałam bezczelnie.
I sama też, bez namysłu bezlitośnie mówić się nie wahałam.
Powiem teraz, że naprawdę żałuję.
Tego wszystkiego, czym wobec Was zgrzeszyłam.
Winy głęboko w sercu mym czuję.
Bo wszystkie okazje do bycia miłą przepuściłam...
