Tak bardzo chcę byś przytulił mnie znów.
Tyle niewypowiedzianych mam w głowie słów.
Pragnę cofnąć czas, byś znowu był,
a nie tylko w moich marzeniach bezustannie mi się śnił.
Ile ja bym dała, by usta Twe z mymi się złączyły.
I na zawsze w tej postaci utkwiły.
Lecz wiem, że Ty już mnie nie pragniesz,
ciało moje tylko z godności okradniesz.
I odejdziesz w dal siną,
bo nasz czas spędzony razem minął.
Choć nadal cię kocham, to wiem że przestać muszę,
bo przez to uczucie z miejsca nie ruszę.
Mimo, że mnie zdradziłeś,
winy samym spojrzeniem swym odkupiłeś.
Byłam w stanie to wszystko wybaczyć,bo tak bardzo nie chciałam Cię stracić.
Ale Ty Ją wybrałeś...
I bez zastanowienia do Niej poleciałeś.
A ja co począć nie wiedziałam,
bo najzwyczajniej nic nie rozumiałam.
Wszak mówiłeś, że mnie nie zostawisz,
a mojej miłości nigdy nie odprawisz.
Słowa te jednak nic nie znaczyły,
tylko na wiatr beznamiętnie rzucone były.
A ja głupia w to wszystko wierzyłam.
Taka szczęśliwa i pełna miłości byłam.
Mimo tego,
nadal pragnę życzyć Ci wszystkiego dobrego.
Niech Ci się z Nią układa.
I nowy życia scenariusz składa.
![](https://img.wattpad.com/cover/364639642-288-k983862.jpg)