Szła sobie mgła...
Przez morze przeszła,
góry obeszła, a do serca mego weszła.
Cóż ma począć me serce zamglone,
gdy w kłębach dymu tonie.
I me istnienie przy życiu...
utrzymać próbuje...
Mgła
Szła sobie mgła...
Przez morze przeszła,
góry obeszła, a do serca mego weszła.
Cóż ma począć me serce zamglone,
gdy w kłębach dymu tonie.
I me istnienie przy życiu...
utrzymać próbuje...