Pov: Nicola Zalewski
- Nie wiem, jakie ty masz jeszcze do mnie pretensje, ale daj mi spokój. Chcę iść na trening.
- Ooo nie! Nigdzie nie idziesz, do momentu kiedy, nie przyznasz się do tego, co mu zrobiłeś.
- Jesteś jakiś psychiczny!
Leandro mnie odepchnął. Straciłem równowagę i przyjebałem łbem o chodnik. Zrobiło mi się ciemno przed oczami.
Pov: Leandro Paredes
- Ej! Nicola! Wszystko okej? Ej weź wstań! Kurwa! - Paredes.
- Coś ty zrobił? - Huijsen.
- Pomóż mi, a nie tak stoisz! - Paredes.
- Co mam niby zrobić? - Huijsen.
- Nie wiem! Dzwoń po karetkę. - Paredes.
- Już. - Huijsen.
Stracił przytomność. Kurwa nie. Boże. Ja nie chciałem, by tak się to skończyło... Odwróciłem się za siebie, a tam szedł De Rossi. Kurwa. Jego tylko tu brakowało...
- Leandro? Dean? Co się tu dzieje? Matko Boska! Co się stało Nicoli? - De Rossi.
- Eee, bo ten... - Paredes.
- Leandro p... - Huijsen.
Sztab medyczny, próbował mu pomóc, ale chuja się znają, na czym kolwiek, więc przyjechała karetka i go zabrała z obiektu wyszedł Paulo.
- Co się stało!? - Dybala.
- Nicola rozbił głowę... - De Rossi.
- Jak do tego doszło!? - Dybala.
- Właśnie nie wiem. Wasza dwójka ma zostać dłużej, po treningu, a teraz wracamy. - De Rossi.
***
Nie wiem, kiedy ostatnio byłem tak zestresowany. Kurwa... Wszyscy poszli, a ja z Dean'em miałem się udać do biura DDR. Jednak wszystko wskazywało na to, że Huijsen spierdolił. Ale chuj z niego. Wszedłem do biura.
- A gdzie Dean?
- Obejrzałem nagranie z monitoringu. Zdajesz sobie sprawę z tego co tam się nagrało?
- Ech tak... Ale to było nie chcący! Zdenerwował mnie...
- Czym?
- Zranił serce mega miłego, słodkiego i niewinnego chłopaka.
- I to ma być twoje usprawnienie? Ty siebie słyszysz?
- Yhm.
- To mogło się skończyć o wiele gorzej! Z tego co wiem, Nicola dochodzi już do siebie, ale ciebie kara nie ominie. Dostajesz zawieszenie na jeden mecz + to ty będziesz przez dwa tygodnie, po naszych treningach zbierać piłki. I chyba dodawać nie muszę, że masz przeprosić Nicolę.
CZYTASZ
◍Dybala x Zalewski◍
RomansaOgółem... To ja nie wiem czemu nie miałam wcześniej książki z tym shipem jako głównym... A że mi się z rana nudzi... To macie 27.02.24 - 28.07.24 Dylewski V1 ❤️