◍28◍

91 8 0
                                    

Pov: Nicola Zalewski

No i super. Mam nadzieję, że nie zażąda ode mnie nie wiadomo ile. Odwróciłem się gwałtownie do tyłu, gdy usłyszałem dzwięk otwieranych drzwi. Był to Dybala, który wracał z misji ogarnięcia jedzenia. W rękach trzymał dwa hot dogi.

- I co? - Dybala.

- Jutro mam z nim pogadać na ten temat przed treningiem. - Zalewski.

- Świetnie, ale jutro trening jest z samego rana, czyli pewnie około 6 będziesz musiał wyjść z domu. - Dybala.

- No jakoś tak. - Zalewski.

- Zawsze mogę iść z tobą. - Dybala.

- Dobra o tym jeszcze pomyślimy jutro. Teraz jestem głodny, który mój? - Zalewski.

- Obojętnie, obu próbowałem. - Dybala.

- Serio...? - Zalewski.

- Bo wziąłem dwa inne i chciałem zobaczyć, czy dobre... - Dybala.

- Dobra, nie ważne... Daj tego. - Zalewski.

Usiedliśmy sobie na kanapie i zaczęliśmy jeść coś na wymiar kolacjii.

***

Pov: De Rossi

Dobra. Ostatnia rzecz i będę mógł zamknąć ten temat. Udałem się na komisariat, w którym jeszcze trzymają Leandro.

- Dzień dobry, pan tu w jakiej sprawie? - Policjant.

- W sprawie zerwania kontraktu z Leandro Paredes'em. - De Rossi.

- Dobrze, już idziemy do osadzonego. - Policjant.

Poszliśmy w jakieś podziemia, gdzie było małe więzenie. Zobaczyłem Paredes'a za kratkami, który patrzył się pustym wzrokiem.

- Daliśmy mu sporo substancji uspakajających, ale raczej da się z nim komunikować. - Policjant.

- Em... Leandro. W związku z tą całą sytuacją... Jestem zmuszony zerwać twój kontrakt. Przez to też nikt później nie będzie legalnie ciebie mógł podpisać jako zawodnika. Potrzebuje tylko twojego podpisu w tym miejscu. - De Rossi.

Pokazałem mu kartkę. Między kratami przekazałem mu długopis razem z papierem, a on niemal mi go wyrwał z ręki. Podpisał papier po czym rzucił długopisem.

- Już? Wszystko? - Policjant.

- Tak. - De Rossi.

- Zaraz będziemy go przewozić na drugi koniec kraju do specjalnego zakładu. - Policjant.

- Dobrze, dowiedzenia. - De Rossi.
_______________________________________

Nie wiem co tu zaszło... Zamiast paradokumentów powinnam była obejrzeć coś kryminalnego, ale no cóż...

◍Dybala x Zalewski◍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz