Rozdział 5

47 5 0
                                    

Mansi

Teraźniejszość

Siedziałam właśnie na kanapie, popijając ciepłą herbatę i zastanawiałam się, co ja do cholery zrobiłam. Zgodziłam się pójść na przyjęcie razem z Loganem. Z Loganem pieprzonym Asmerem. Zdecydowanie byłam idiotką. Aktualnie w telewizorze leciał serial za kamerą u Kardashianów, kiedy usłyszałam pukanie do drzwi. Wiedziałam, kto czekał na korytarzu. Daniel bywał tu na tyle często, że znał kod do budynku, ale nigdy nie dałam kluczy. Chyba nie ufałam mu na tyle, aby je dostał. Ale już pieprzyć siebie mu pozwalałam. Co za absurd!

Wstałam ze swojego miejsca i podeszłam otworzyć drzwi. Nie zdążyłam się z nim przywitać, kiedy przywarł swoimi ustami do moich. Zarzuciłam ręce na jego kark, oddając pocałunek. Chłopak nie czekając, ułożył swoje dłonie na moich pośladka i podniósł moje ciało do góry. Oplotłam nogami jego biodra, zamykając drzwi z nie małym hukiem. Łapczywie się całowaliśmy, a pożądanie z każdą chwilą wzrastało. Daniel zaczął iść w stronę sypialni, obijając się o ściany. Oboje byliśmy zbyt pochłonięci sobą nawzajem, aby zwracać uwagę na otaczające nas meble i inne rzeczy.

Po kilku minutach w końcu udało się nam dojść do mojej sypialni. Bez zbędnych ceregieli zaczęliśmy się rozbierać, nie przestając się całować. Wszystko, co robiliśmy, było chaotyczne, ale szczerze powiedziawszy, nie przejmowałam się tym. Potrzebowałam zaspokoić swoje potrzeby. Może nie był to najlepszy pomysł, ponieważ do tego celu wykorzystywałam Daniela. Jednak wyglądał, jakby mu to nie przeszkadzało. Kiedy oboje byliśmy całkowicie nadzy, chłopak zaczął całować każdy fragment mojego ciała. Począwszy od szyi, skończywszy na podbrzuszu i moim czułym punkcie. Podgryzał i podsyłał moją skórę, zostawiając na niej mokre ślady.

Kiedy dotknął językiem mojej łechtaczki i zaczął ją drażnić z mojego gardła wydobył się cichy jęk. Odchyliłam głowę do tyłu z rozkoszy, która z każdą chwilą budowała się w moim ciele. Czułam, jak orgazm zbliża się nie ubłaganie, a ze mnie wydobywały się coraz głośniejsze jęki. Jednak niedane było mi dojść, ponieważ Daniel odsunął się ode mnie. Założył gumkę na swojego penisa i bez ostrzeżenia wszedł we mnie. Na ten nagły ruch krzyknęłam, zaciskając dłonie na pościeli, która znajdowała się pode mną.

Chłopak wchodził i wychodził ze mnie z nie małą siłą, sprawiając mi niewyobrażalną rozkosz. Tylko on wiedział co zrobić, żeby doprowadzić mnie do całkowitego spełnienia. Z każdą chwilą jego ruchy stawały się coraz mocniejsze i szybsze. Swoją rękę ułożył na mojej szyi, dociskając moje ciało do swojego. Między naszymi ciałami nie dało się włożyć kartki. Moje jęki stawały się głośniejsze, a on głośno oddychał. Z każdą chwilą czułam, jak jestem na skraju wytrzymałości. Wywróciłam oczy do środka czaszki, krzycząc, kiedy fala orgazmu zalała moje ciało. Chłopak wykonał jeszcze kilka pchnięć i również doszedł z głośnym jęknięciem.

Po wszystkim wyszedł ze mnie, padając na materac tuż obok mnie. W całym pomieszczeniu było słychać nasze przyspieszone oddechy, a na moich ustach pojawił się uśmiech.

— Uwielbiam to z tobą robić. — odparł, a ja poczułam się lekko niekomfortowo z jego wyznaniem. Za każdym razem utwierdzał mnie w przekonaniu, że to wszystko znaczy dla niego coś więcej. Nie podobało mi się to. Nie chciałam tego. Był moim przyjacielem i chciałam, aby tak zostało już na zawsze.

— Przestań. — odparłam, podnosząc swoje ciało z materaca. Zebrałam swoje ubrania z podłogi i poszłam pod prysznic. Daniel nie zatrzymywał mnie ani nie poszedł za mną, z czego byłam zadowolona. Jeszcze tego brakowało, żeby poszedł ze mną wziąć prysznic.

Umyłam dokładnie swoje ciało, po czym wyszłam spod prysznica, zakładając wcześniejsze ubrania. Gotowa wyszłam z łazienki i od razu udałam się do kuchni, gdzie znajdował się Daniel i robił coś do jedzenia.

ARRIVEDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz