rozdział 27

20 4 4
                                    

"KOCHASZ MNIE CZY NIE !?"


Obudziłam się o 7 i Krystiana  już nie było odziwo , spojrzałam na telefon i miałam niedobrane połączenie od Majki postawiłam oddzwonić

- hej , słuchaj będziemy o 15 bo później idziemy na sylwestra - wypaliła a ja nawet nie zdążyłam nic powiedzieć
- Dobra dobra - odpowiedziałam zdozerientowana
- to kończę bo lecę do fryzjera,  paa - powiedziała szybko i się rozłączyła

Majka była szalona , ale dziś to przeszła sama siebie , postanowiłam wstać I się przebrać w spodnie I koszulę,  później się przebiorę w sukienkę ale jak będę gotować to żeby jej nie ubrudziła,  zeszłam na dół I była cisza , dałam Yumi jeść I chciałam zrobić sobie śniadanie,  ale niestety nie było pieczywa
- no japierdole - powiedziałam wściekła gdy strąciłam  talerz na ziemię, I jeszcze zadzwonił cholerny dzownek do drzwi,  poszłam bo ktoś ewidentnie miał coś ważnego bo dobijał się jak pojebany , otwarłam drzwi wściekła i ujrzałam uwaga kogo , te jebaną blondynę co mnie w szkła wjebała
- co ty tu robisz ?- zapytałam zirytowana
- jest Krystian?- zapytała
- Nie ma a co chcesz - powiedziałam a ona wepchneła się do środka
- Ej no - warknęłam
- glupi krystan myślał że jak mnie  wyrzuci raz to nic nie zrobię- powiedziała a ja znow musiałam się urzerać  z nią
- co to znaczy?- zapytałam
- cóż przyszłam się ciebie pozbyć- powiedzuala a ja patrzyłam na nią jak na idiotke
- Ty się dobrze czujesz ?- zapytałam
- zrobię wszytsko żeby był ze mną rozumiesz- krzyknęła
- wyjdz z tąd - powiedziałam a ona się udała do gabinetu Krystiana który mieliśmy w domu
- co ty robisz pojebało cię!?- krzyknęłam a ona się odwróciła
- Nie mogę uwierzyć że Twoja pożal się Boże kolekcja ma taki popyt - powiedziała
- czego ty chcesz ? - zapytałam
- żebyś się wyprowadziła jeszcze teraz - odpowiedziała a ja parsnelam
- Nie ma takiej opcji - powiedziałam
- słuchaj teraz to ja z nim będę mieć rodzine- powiedziała a ja spojrzałam na nią
- jesteś chora umysłowo,  dzownie do niego - powiedziala I wyjęłam telefon ale niestety nie odebral
- nie kocha cię nie rozumiesz- powiedziała a ja widziałam że ona jest naprawdę zdesperowana bo go kocha ale jest nie obliczalna
- zabije się słyszysz- pwoiedziala a ja już wiedzialam że się naćpała pewnie i ma atak histeri jakieś
- uspokój się dobrze - odpwoiedzialam i czułam się jakby rozmawiała z pięcio letnim dzieckiem , ale musiałam uważać bo napraede mogła by zrobić coś głupiego
- idzi się spakuj - krzyknęła
- Nie- powiedziałam  odwracając się,  uskyszlam  jak ona coś podniosi,  wyszłam z gabinetu  i wtedy nareszcie Krystan wszedł do domu , w rękach miał zakupy ja wyszłam do niego , ale on stanął nieruchomo jego oczy się otworzyły i krzyknął
- uważaj!!!
Ja się odwróciłam i złapałam jej rękę w której trzymała jakieś szkło wycelowane we mnie , ona szybko je upuscila i upadło z hukiem,  stanęła nie ruchomo , jakby była jakaś nie obliczalna pscyhicznie
- co ty robisz - krzyknęłam a ona zaczęła  się szarpać , wkoncu się wyrwała i pobiegła do Krystiana a on ja odepchnął
- kocham cie rozumiesz- krzyknela
- wynosi się albo wezwę policję- powiedzial
- Krystan ja cię kocham słyszysz,  ja nie mogę żyć bez ciebie - powiedziała
- odejdzi - odpowiedział  odpychając ją
- proszę cie - powiedziała  siedząc na podłodze
- przecież My nigdy nie byliśmy razem i nie będziemy , jak moglbym założyć z tobą rodzine - odpowiedział a ona spojrzała  na mnie
- dlaczego  ?-zapytała
- bo nie mógł bym spojrzeć na swoje dzieci i powiedzieć że ich matka jest podłą osobą która krzywdzi innych - powiedział
- wolisz te szmate !?- krzyknęła a on ją podniósł
- po piersze nie szmate a po drugie dzownie na policję- powiedział I  wyjął telefon
- Nie wygłupiaj się- powiedziała podchodząc a on skończył rozmowę
- jakim prawem wchodzisz  do  domu i jakim prawe atakujesz moja ukochaną- krzyknol A ona stanęła nie ruchomo
- jak możesz ją kochać ona jest okropna - rzuciła
- dobrze wiem jaka jest i co ty robiłaś- rzucil
- skąd niby ?- zapytała drwiąc
- w gabinecie są kamery - odpowiedział  a moje oczy się rozszerzyły
- nagrały wszystkk to co mówiłaś- powiedział pokazujac telefon , widziałam siebie tam ale tylko w gabinecie , widocznie indziej już nie ma , było słychać każde słowo, 
- I ciekawe co policja na to powie - powiedział gdy dzwonek do drzwi zadzwonił,  weszli dwa policjanci i zaczęli od nas brać zeznania co się stało i nagle Krystian wypalił
- ostatnio było to samo - powedzial i pokazał jak kamera z gabinetu uchwyciła korytrz gdzie ta kobieta znów weszła i rozbiła szkło,  polcjanici ją wzięli a ja Stanęłam I wypuściłam powietrze z sykiem Krystian podszedł do mnie
- policja mowila ze jest pod wpływem narkotyków- powiedzial Krystian
- ona cię kocha - powiedziałam
- Ale ja jej nie , nie jest w moim typie , kocham tylko ciebie - poiwedział a ja zapytałam
- te kamery ci przekazują że ktoś jest w gabinecie ?
- tak , odrazu mi przychodzi połączenie- powiedział
- to  dobrze - wyszeptałam
- gdy ja zobaczyłam w szale wystraszylem się - powiedział
- chodzimy- powiedziałam  i poszliśmy do kuchni , zrobiłam herbatę i Usiedliśmy,  nastepnie odpaliłam laptopa i spojrzałam , i nagle dostałam zawału
- boze - powiedziałam patrząc jak oniemiał
- co się stało- powiedzial Krystian wstając I podchodząc
- w ciągu 15 godzin sprzedano 20 tysięcy naszyjników z kolekcji Oliwia- wyszeptałam
- nie wierze w ro - powiedział Krystian patrząc jak oniemiały , ja patrzyłam jak  zahipnotyzowana i wtedy dostałam telefon z numeru nieznajomego

Zacznę wszystko jeszcze raz (TOM1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz