rozdział 15

23 6 2
                                    

"NIENAWIDZĘ CIĘ "

Nie mogłam w to uwierzyć , nie mogłam na nich patrzeć , dostawałam ataku, a wręcz zapaści  , ręce mi drżały, odwróciłam się do odwetu , znów zakręciło mi się w głowie I zrobiło nie dobrze , czułam jak zaraz padnę,  złapałam się za klatkę która bolała mnie ,a wręcz kuła.
- O czyżbyś się upiła na pierwszy dzień pracy , biedactwo - zadrwiła Kaja
- wynosi się- krzyknął Krystian
- ależ nie mogę przecież twoja hm.. asystentka jest chyba niedysponowana - powiedziała ,a ja Stałam tyłem do niej , odwróciłam się , wyjęłam  broń i byłam gotowa ją zabić,  jej zielone oczy wtapiały się we mnie
- zamknij sie i nic nie mów- syknęłam trzymając jedną dłonią się za klatkę ,a w  drugiej broń
- Oliwia , kochanie- powiedział Krystian
- zamknij się - wysyczałam
- u was to tak rodzine że  alkohol i te sprawy ?- zapytała Kaja
- zaraz cię,  udu..sze - wymamrotałam,  Krystian patrzył coraz bardziej na mnie i widział że coś jest nie tak
- przecież ty ledwo stoisz - zakpiła
- jesteście razem ?- wysyczałam,  już nie mogłam znieść bólu , pewnie od tego alkoholu mnie tak zcielo
- O zazdrosna jesteś- powiedziała rozbawiona Kaja , ja zamknęłam oczy I otwarłam,  przeniosłam wzrok na Krystiana
- odpowiedz mi !- krzyknęłam,  a ludzie za nami się odwrócili  , jakiś facet w garniturze aż podskoczył,  jakaś kobieta stała nie ruchomo przyglądając się co się właśnie dzieje
- nie , Oliwia przysięgam- powiedział I zbliżył się
- odejdź- warknęłam
- Oliwia ja ..- urwałam mu
- nie , nie podchodzi odejdź- warczałam odsuwając się
- Boże to tylko kolega, ,.ale wiadomo może kiedyś..- urwała Kaja
- zaraz .. zaraz cię- powiedziałam
- Krystian ona chcę mnie zastrzelić   zrób coś- powiedziała drwiąc
-jak mogłeś - wyszeptałam
- oh, przystan takich Oliwi jak ty to miał masę,  i do tego piękniejszych -powiedziała Kaja śmiejąc się
- zaraz się uduszę- wyszeptałam do siebie, ale na tyle głośno żeby usłyszeli
- Oliwia,  Oliwa spójrz na mnie - powiedział spokojnie Krystian
- jak mogę być spokojna , zaufałam Ci- powiedziałam
- Ale mnie nic z nią nie łączy- powiedział pochylając się do mnie
- zaufałam Ci , kochałam  cię, a ty mnie tam potraktowałeś,... już nigdy...nie chce cię znać...to koniec- wydukałam nie mogąc oddychać,  zobaczyłam jak Krystian robi krok
- nie podchodzi- krzyknęłam I ruszyłam bronią , naprawdę w nerwach mogłam go postrzelić,  ręce mi drżały,  pojawił się jakiś ochroniarz  celowal do mnie  w panice  odwróciłam się,   zaczęłam iść ,musiałam się naprawdę z tad wydostać bo się dusiłam już , weszłam do windy która na szczęście była obok mnie , usłyszałam jak Kaja drze się żeby Krystian został.
Drzwi się zamknęły, a ja usiadłam na podłodze,  w windzie było zimno, co dawało mi ukojenia , gdy wyszłam,  minęłam recepcjonistkę która była przestraszona , widziała że mam broń w rękach .
- czy wszystko w porządku?- zapytała
- tak - wydukałam przez zaciśnięte zęby
- przecież potrzebuje pani pomocy - powiedziała i podeszła
- nie , nie chce , zostawcie mnie wszyscy- krzyknęłam I ruszyłam ku wyjściu , na dworze było totalnie zimno , ja szłam w stronę motoru,  siadłam na niego na szczęście odpalił,  założyłam kask I wzdychnelam , wciąż bolała mnie klatka , ale to już pewnie wina alkoholu i nerwów
- już nigdy żadnych chłopakow kurwa- wyszeptałam do siebie , ruszyłam i zobaczyłam wybiegającego Krystiana , ale szybko ruszyłam,  jechałam bardzo szybko , zwolniłam jak byłam już daleko , jechanie w zimę motorem to był najgorszy pomysł na całym świecie.

Perspektywa Krystiana

- niech to szlag- krzyknąłem do ochroniarza wybiegając z firmy
- czy mam jechać ?- zapytał ochroniarz
- tak - odpowiedziałem i wróciłem wściekły do firmy,  podbiegłem do Kaji
- natychmiast do gabinetu
weszła I Stanęłam zadowolona
- Boże nie spinaj się tak , tej małej zazdrosinicy nic nie będzie- parsknela
- kim jesteś żeby takie coś mówić!? Kim jesteś by nazywać mnie kochanie !? , jesteś dla mnie nikim- wykrzyczałem rzucając szklanką o ziemię
- no Ej bez przesady - powiedziała
- widziałaś ze źle się czuła , jak mogłaś mówić jej rzeczy nie prawdziwe - krzyczałem

Zacznę wszystko jeszcze raz (TOM1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz