Minął tydzień od momentu, w którym to się wydarzyło. Jego przyjaciele mnie wspierali ale przez to również nasz kontakt lekko ucierpiał.
Podniosłam telefon w momencie, w którym zaczął dzwonić. Spojrzałam na wyświetlacz i akurat on zaczął dzwonić.
W końcu odrzuciłam telefon i go zablokowałam. Położyłam się ale chwile później wstałam i napisałam do Dylana by znalazł kogoś mi do ścigania.
Owszem nie robiłam tego dużo razy ale teraz mam wielką potrzebę.
Poszłam do kuchni. Mojej mamy nie było, gdy dowiedziała się co zrobił mi Tristan zaczęła go wyzywać i mówiła, że tak będzie.
Musiała jednak wyjechać na jakieś spotkanie swojej nowej kolekcji. Wzięłam sobie coś do jedzenia.
A raczej banana ale gdy wzięłam jednego gryza zatrzymałam i chwile później zaczęłam biec do łazienki.
Zwymiotowałam wszystko a następnie usiadłam by naczerpnąć trochę powietrza. Jakoś ta sytuacja mnie za bardzo nie zdziwiła ponieważ od dziecka mój organizm nie przyjmuje tego typu owoców.
Spojrzalam jednak na wiadomość, która dostałam od chłopaka i ja szybko przeczytałam jak i odpisalam.
Dylan. Dla księżniczki wszystko.
Ja. Dzięki. A i fajnie by było gdybyś nie mówił nikomu.
Dylan. Okej. Wiesz, że on sie martwi o ciebie tak?
Ja. yhm.
Dylan. Dziś o 22.30 tam gdzie zawsze będę czekać na ciebie.
Ja. Dzięki jesteś najlepszy.
Dylan. Dopiero teraz to odkryłaś?
Nic już nie odpisalam tylko wstałam. Spuściłam wodę i poszłam umyć zęby. Ubrałam się w inne ciuchy.
***
Wsiadłam w samochód i ruszyłam do lasu gdzie miał odbyć się mój wyścig.
Gdy dojechałam na miejsce wysiadłam z auta i chciałam odnaleźć Dylana ale zamiast niego znalazłam Alison.
Ona również do mnie podbiegła i mnie przytuliła.
-Skąd wiedziałaś, że dziś się Tristan ściga? - Zapytała a ja otworzyłam szerzej oczy.
-Nie nie wiedziałam. Jest Dylan?
Dziewczyna go zawołała a on przyszedł a ja go od ciągnęłam na bok.
-Jak tam? - Zapytał.
-Jak tam? Serio wiedziałeś, że chłop się ściga i nie powiedziałeś mi?
-Nie wiedziałem na prawdę, dowiedziałem się wtedy gdy czekałem na ciebie a oni przyjechali.
-Dobra nie ważne, z kim się ścigam?
-No w tym jest mały problem. - Powiedział a ja otworzyłam szerzej oczy. - Alison?
-Pytasz czy stwierdzasz?
-Stwierdzam.
-No i kurwa zajebiście. - Oznajmiłam i wzięłam dwa głębokie wdechy. -Dobra trudno. Zaraz się zacznie wyścig więc idę do auta.
Musiałam się ścigać z Alison. Choć nie musiałam mogłam uciec bez wyjaśnienia ale taka nie będę.
Wjechałam na tor i czekałam chwile a zaraz po mnie wjechała dziewczyna. Gdy mnie zobaczyła na jej twarzy pojawiło się zdzwinie.
CZYTASZ
My dream is you
ActionPIERWSZA CZĘŚĆ DYLOGII ,, MY" Madison Evans to siedmioletnia dziewczyna, która przeprowadziła się wraz z mamą do Californii. Musiała niestety pożegnać się z przyjaciółmi z Chicago jak i z chłopakiem. Lucas Smith to nie był przykład na chłopaka, al...