ROZDZIAŁ 20

201 13 2
                                    

-On nie mógł tak po prostu się rozpłynąć. - Odezwał się Cameron a ja przyjęłam herbatę, która zrobiła mi Alison.

-Będziemy go szukać. - Oznajmił Charlie a ja musiałam wstać i się przewietrzyć.

Wyszłam na balkon i usiadlam na krześle. Wzięłam kilka głębokich wdechów i położyłam swoje dłonie na moim brzuchu.

Jeśli on tego nie przeżyje, ja nie dam rady. Nie powinnam się denerwować. Jestem już w szóstym miesiącu ciąży a ja dalej chce zobaczyc reakcje Tristana na płeć dziecka.

-Wszystko w porządku? - Spojrzałam na dziewczynę która stała obok mnie. - Nie martw się znajdziemy go.

-Dzięki. Myślisz, że coś może mu się stać?

-To Tristan, on nigdy się nie poddaje, nie wiemy czy jest teraz dalej w śpiączce ale wydaje mi się, że nie.

-Dlaczego?

-Było by go ciężko wynieść. - Oznjamiła. - Może on wiedział, że po niego przyjdą i dla twojego bezpieczeństwa, udawał że dalej śpi.

-Ale wtedy lekarze by powiedzieli raczej, że się wybudził.

-Madison on nie jets biedny.

-Musimy się dowiedzieć. - powiedziałam i jeszcze chwile siedzieliśmy ale zaraz wstaliśmy i wybiegliśmy z mieszkania.

Jechaliśmy do szpitala, w którym Tristan leżał. Gdy dojechaliśmy weszliśmy ndo środka i udaliśmy się do recepcji.

Po czasie udało nam się wyciągnąć namiary do lekarza, który badał mojego chłopaka.

Staliśmy pod gabinetem i zapukaliśmy ale nie czekaliśmy aż ktoś pozwoli nam wejść a po prostu weszliśmy.

Zatrzymaliśmy się w momencie kiedy zobaczyłyśmy, że doktor całował jakaś kobietę i macał jej piersi.

-kto was tu wpuścił? - Zapytał odskakujac od blondynki a ona zaczęła się szybko ubierać.

-święty mikołaj.

-Czego chcecie. - Zapytał a Alison zrobiła kilka kroków do przodu.

-Po pierwsze trochę grzeczniej. - Oznjamiła a kobieta of była tu wcześniej wybiegła z gabinetu. - Po drugie chcemy dostać informacje o kimś.

-O kim?

-Tristan Baker.

-Nie znam pacjenta.

-Co o nim wiesz, ile był w śpiączce.

-Przykro mi drogie panie ale nie znam typa.

-Naprawdę? - Allison podeszła bliżej i wyciągnęła swój ostry nóż, który nosi ze sobą zbyt często.

Widziałam jak mężczyzna przełknął ślinę a gdy się cofnął natknął się na ścianę, co uszczęśliwiło bardziej dzieczyne.Zbliżyła się do niego i przybliżyła nóż do szyji.

-Dalej nie kojarzysz?

-Zapłacił mi. - Powiedział a ja podeszłam kilka kroków by dowiedzieć się o wszystkim. - Zapłacił mi, bym nic nie mówił, że się wybudził a sam miał udawać gdy wy będziecie.

-Kiedy się wybudził?- Zadałam pytanie a odpowiedzi dostalam od razu.

-Tydzień temu. - powiedział a mi naleciały łzy do oczu.

Tydzień temu.

Tydzień temu.

Tydzień temu.

Tydzień temu Tristan się obudził. A ja byłam przy nim te jebane pięć miesięcy a on wiedział, że siedzę przy nim i tak po prostu mnie okłamał.

-Chcemy mieć nagrania z tygodnia. - Zarządziła dziewczyna a doktor że strachu się zgodził.

Pojechalismy ponownie do mieszkania i powiedzieliśmy wszystko co wiemy chłopakom. Na początku nie chcieli nam uwierzyć ale gdy obejrzeliśmy nagranie wiedzieliśmy, że chłopak nas okłamuje.

Musiałam się z tym wszystkim przespać. Pojechałam do domu i się położyłam do łóżka.

Obudziłam się w środku nocy w momencie, którym dostałam wiadomość na telefon.

Wzięłam go do reki i odczytalam. Jednak nie wiedziałam, kto to ponieważ było to nie znajomy numer.

Nieznany: przepraszam cię za wszystko.

Nieznany: kocham cie Madi.

I wtedy wiedziałam, że to Tristan. Zazwyczaj tylko on mnie tak nazywa. A może to podpucha.

Ja:Tristan?

Ale nie dostałam już odpowiedzi. Zadzwoniłam szybko do Alison i jak się okazało ona też dostała wiadomość.

Zadzwonilismy do reszty i tak jak myślałam. Każdy z nas dostał wiadomość od Tristana.

A moze to nie był on. Ale kto by wiedział jak on nas nazywa.

Mój telefon zawibrowal więc go odebrałam.

-Halo?

-Madison namierzyłem jego telefon. - Powiedział Charli a ja wstałam szybko i zaczęłam się ubierać.

-Jadę tam. - oznjamilam od razu.

-Dzwonię po resztę.

________________

PATRONACI:
(TIK TOK)

@ lencix_ksiazkara
@ books_with_nina_
@ .emisia.books
@ bookswith_julia
@ books.by.filip

JAK WAM SIĘ PODOBA.

Tik TOK :ksiazki.lov_v2
IG: weraksiazki

ZAŁOŻYŁAM INSTAGRAMA WIĘC MOŻNA WCHODZIĆ.

NIE ZAPOMNIJCIE O GWIAZDKI. ☆--------->★

Ps: sorry za błędy pisze na telefonie.

My dream is youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz