~ Rozdział 15 ~

69 3 2
                                    

                                                                                            Ada

Gdy Albert powiedział, że wybiera stronę zła starałam się udawać zrozpaczoną. Wiedziałam bowiem, że to część planu. 

Gdy zniknął w murach budynku Akademii zaczęłam próbować wydostać jedną rękę z więzów. 

Po chwili udało mi się to i szybko chwyciłam mój naszyjnik od Vincenta po czym szepnęłam:

- Vincent! Przyjdź tutaj i pomóż mi walczyć!

Szczerze nie wiem ile czekałam bo straciłam poczucia czasu, lecz w pewnym momencie zobaczyłam jak z oddali wyłania się armia Wilkusów na której czele był Vincent. Bardzo ucieszyłam się na ten widok.

Podszedł do mnie.

- Wszystko dobrze Ado? - Zapytał. 

- Tak. Rozwiąż mnie a potem innych. Ja pójdę szukać Alberta i razem stawimy czoła Golarzowi.

Jak poprosiłam tak zrobił. 

Gdy byłam już wolna popędziłam szukać Alberta.

Najpierw zajrzałam do sali lekcyjnej bo była ona bardzo duża i mogła być idealna dla Filipa na główną siedzibę. 

Nie myliłam się. 

Zastałam tam Alberta siedzącego prosto przy jednej z ławek. Podeszłam do niego ostrożnie. 

- Albert? - Szepnęłam.

Nawet nie drgął.

Popatrzyłam na jego twarz. Była jak z kamienia. Siedział jak posąg. 

Zaczęłam się zastanawiać co się stało gdy usłyszałam za swoimi plecami głos.

- Witaj Ado Niezgódko...

- Co mu zrobiłeś?!

Byłam wściekła! Co ten człowiek sobie wyobraża?! 

- Ja? Nic. To on wybrał, że chcę być po stronie zła.

- Ale nawet gdyby był po twojhej stronie nie siedziałby i nie ruszał się niczym posąg!

-  I tu mnie masz Ado... Jesteś bardzo inteligentna. Masz racje. Z własnej woli tak nie siedzi. Wgrałem mu parę programów tak aby był mi posłuszny i aby się nie zbuntował.

- T-ty-ty TY POTWORZE! - Krzyknęłam - Nie masz ani grama uczuć! Liczy się tylko twoja władza!

- Ale ja przynajmniej wygrałem.

- Jeszcze zobaczymy!

- Tak? Alfred, Adolf.

Poczułam jak ktoś mnie chwyta po czym związuje ręce i nogi. Zaczęłam się szarpać ale to nic nie dało. Zostałam wsadzona do klatki. 

Nie wiedziałam co miałam robić.

                    

////////////////////////////////////////////////////////////////////

Hejjj!!

Mam nadzieję, że podobał wam się rozdział.

Troszkę krótki ale mam nadzieje, że chociaż ciekawy.

Nie wiem kiedy będzie kolejny bo ostatnio coś nie mam weny 😭

( 330 słów ) 

Miłego dnia/nocy!

🎶💅✨🥰



Akademia pana Kleksa Ada x AlbertOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz