AGAPE - najwyższa forma miłości, miłość bez patrzenia na siebie, wymagająca poświęcenia i bezwarunkowa
,, sztorm odszedł, a ja razem z nim - już nie musisz się go bać"
agape • changlix
Changbin wysłał jeszcze sms'a do swojego (już byłego) kochanka, aby ten napisał albo zadzwonił do niego gdyby chciał pogadać o tym co się stało.
Trójka znalazła sobie jakiś przytulny motel który nie kosztował ich zbyt wiele, wzięli pokój z dwoma łóżkami, aby przyoszczędzić, więc tej nocy rodzeństwo seo musiało ściskać się w jednym łóżku jak kiedyś na jedynych rodzinnych wakacjach w jeju na które pojechali kilkanaście lat temu.
Rano chan wyskoczył do pobliskiego sklepu aby znaleźć coś, co mogliby zjeść na śniadanie, a rodzeństwo rozmyślało nad tym, czemu blondyn mógł ich wygonić.
Nagle wszyscy usłyszeli dzwonek do drzwi, a chwilę później zastali w nich chrisa który na czas musiał znaleźć klucze pokoju.Położył na blacie ciabatte, dwa ogórki, ser smarowany i trochę wędliny
—Wiecie, jest tutaj niedaleko basen... może pójdziemy? Jak na razie to wasze stroje kąpielowe tylko gniją w walizkach — zaproponowal chan krojąc bochenek chleba
—nie głupi pomysł- po coś wzięłam nadmuchiwany materac — powiedziała BIBI i wzięła od chana przygotowaną kanapkę
— a ja moje koło z arbuzem... no to zbierajmy się! — klasnął w ręce seo kończąc swoją kanapkę
Cała trójka sprawnie się przebrała i razem pojechali autem banga
Mieli naprawdę wiele zabawy, jednak każdy z nich- a specjalnie seo czuł, że jeszcze lepiej byłoby, gdyby mógł być tu z lee, który pewnie pochlapałby go wodą pełną chloru i innych chemikali, a przez reszte dnia piekłyby go oczy...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Spear_BBINIE : moja śliczna siostra, znośny przyjaciel i anielsko wyglądający mięśniak (ja w sensie)👍21 💬6 ↪️1
Komentarze:
Hwang.H: Jacy piękni! ⤵️ — Spear_BBINIE: piękny* ja ⤵️ — BIBI.harmless: Ale ego...
MINHO..LEE: tak beze mnie?! ⤵️
— BIBI.harmless: sorki minho, może następnym razem?
H.YOURQUEEN.YUNA: ogień BIBI! 🔥🔥
— polubione przez BIBI.harmless
Podczas tego, kiedy rodzeństwo seo oraz Bang chan bawili się na basenie, a później zajadali się pizza kupioną za 10zł dzięki kuponom, felix praktycznie umierał.
Zaraz po tym jak jego dawni współlokatorzy wyszli czuł niewyobrażalną pustkę, którą próbował najpierw zakleić zostawionymi przez changa papierosami, a kiedy dostał od niego wiadomość wszystkie hamulce puściły i praktycznie cały dzień ryczał. Nie chciał wpuścić do swojego mieszkania nikogo, talerze po ostatnim wspólnym posiłku zaczynały śmierdzieć na kuchennym blacie, a sos który gratisowo dostali do sajgonek rozdzielił się na dwie nieokreślone substancje które leżały na sobie w małym półmisku i nie chciały się połączyć - tak samo jak changbin i felix, obydwoje chcieli wrócić do siebie, wbić w ramiona i nigdy ich nie opuścić.
Sam nie wiedział czemu wygonił współlokatorów, był na nich zły? - ale za co? nie chcieli mu faktycznie odebrać życia... może za to, że go oszukali? ale chyba wolał nie wiedzieć o ich pracy; z rozmyśleń lee wyrwał go dźwięk telefonu na który przyszła jakaś wiadomość, który o dziwo nie był promocją karkówki w biedronce ani alert RCB który znowu dramatyzuje upały lub burzę.
SEO CHANGBIN
Będziemy po rzeczy o 15
Fuck, fuck fuck, pomyślał sam do siebie felix, nie chciał, żeby odchodzili na zawsze, w jego żołądku jakby pojawił się głaz - głaz sumienia? żalu? gdyby mógł, cofnąłby czas i po prostu nie wypowiedział tych dwóch słów; nie ,,kocham cię" a ,,wyłazić stąd!" żałował i był zły na changbina, że nie walczył o niego więcej, po prostu dał mu odejść i wyschnąć, jak deszczowi na brukowym podjeździe.
