#24 I saw you again

21 4 6
                                    

Urodziny Christophera Banga zbliżały się wielkimi krokami, wszyscy jego najbliżsi znajomi przyjechali, aby razem z nim świętować ostatni rok z 2 na przodzie.

Chan wyprawiał urodziny w włoskiej knajpie, którą wiedział, że każdy z jego znajomych lubi; urodziny postanowił wyprawiać mimo wszystko w Australii, aby mógł też spędzić kilka dni z swoją rodziną i dalszymi krewnymi.

Mineły 4 lata odkąd felix i changbin poznali się, hyunjin rozpoczął związek z jeonginem, a yeji niestety zerwała z lią i była w świeżym związku razem z ryujin, którą poznała gdy pracowała jako ratownik wodny w Jeju.

Za to rodzeństwo seo kilkanaście razy zmienili swoje położenie, aż w końcu changbin znalazł śliczną kamienice w której zamieszkał razem z bibi i od tamtego momentu wiedli spokojne życie.

Felix próbował się z kimś umówić, chodził na randki - jedna, druga, trzecia i tak dalej, jednak przy nikim nie czuł tego samego, kilka razy próbował pisać do changbina, jednak ten prawdopodobnie zmienił numer, a na instagramie był dlugo nie aktywny... aż do teraz

 aż do teraz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spear_BBINIE; lecimy do staruszka @bbb

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Spear_BBINIE; lecimy do staruszka @bbb.angchris

Polubione przez bbb.angchris i 28 innych

Yu.r.na : ahhh!! Bibi to urodzona modelka

J.soysauce : gdzie was znowu porywa!!! AAAAAAA

seungminnie : a chcialem sobie zrobić dziarę..  ⤵️
Spear_BBINIE : mam tyle terminów że możesz po moim powrocie...

I 4 innyh

Lee patrzył się na posta tak dlugo, że chyba zapamiętał każdy jego aspekt na pamięć, changbin zdecydowanie nabrał mięśni, za to bibi się prawie w ogóle nie zmieniła.

Lee kilkanaście razy pofarbował włosy, aż zdecydował się tamtego miesiąca, że w blondzie wygląda najlepiej, i taki właśnie miał

Był październik, wiatr wiał z dużą prędkością, i robilo się coraz zimniej, każdy już powoli wczuwał się w klimat zimy, a urodziny banga miały swoje miejsce właśnie dziś

— wchodźcie wchodźcie ~~ — zaprosił gości ręką, byli tam nayeon sana, hyunjin, han, felix, minho, yeji, ryujin oraz soobin z yeonjunem; miało się tam pojawić też rodzeństwo seo, jednak przez przełożony lot spóźniali się.

Wszyscy rozsiedli się na wygodnych beżowych krzesłach w nowocześnie urządzonym lokalu, z powieszonymi obrazami oraz dużą ilością roślin, mimo, że restauracja była urządzona skromnie, to każdemu pasował wystrój i nadal był bardzo estetyczny.

— was jest 11? Nie miało być 13? — zapytał ciekawsko kelner

— tak, miało być, ale dwie osoby się spóźniają — wywrócił oczami minho

— Ah... rozumiem, to chcecie zamówić teraz czy czekacie na nich? — dopytał kelner mruzac oczy

— jesteśmy!! — powiedziała chórkiem rodzeństwo seo, praktycznie całe towarzystwo przywitało się z nimi ciepłymi uściskami, a kelner wtedy powędrował gdzieś do siebie; jednak gdy przyszedł czas felixa, to żaden z ich trójki nie wiedział co mają zrobić

— kopę lat...? — zapytał pytająco changbin rozkładając trochę ramiona

— cz-eść — dziwnie zajeknal się felix i wystawił rękę, a rodzeństwo popatrzyło się po sobie

Wszyscy znów zasiedli do stołu, i po daniu chwili changbinowi i bibi na wybranie dania i picia, wszyscy zamówili różnego rodzaju makarony, ciabbaty bądź pizze, zajadali się i prowadzili nonszalancką rozmowę, kiedy nagle seo wyszedł się przewietrzyć.

— faktycznie trochę tu duszno... też wyjdę — uśmiechnął się sztucznie felix i wstal od stołu, przepychając się między hyunjinem i bibi aby wyjść na dwór, reszta tylko wymieniła zdziwione spojrzenia i w nieco napiętej atmosferze kontynuowała rozmowy.

— czemu dzwonisz..? — felix usłyszał głos changbina

— jestem zajęty~ oddzwonię później, kocham cie — uśmiechnął się seo i schował telefon, po czym wyjął papierosa i sprawie go zapalił

— ty już kolejnego masz...? — zapytał smętnie felix

changbin odwrócił się napięcie i lekko uśmiechnął w stronę felixa

— a co~? — drwił z niego seo

— ugh, nic... to masz czy nie?— odwrócił wzrok lee

Changbin przybliżył się do felixa niebezpiecznie blisko

— czemu cie to interesuje — znów uśmiechnął się szyderczo, a lee tylko wywrócił oczami

— tak dlugo czekałem żeby znowu cie zobaczyc — chang wziął podbrudek felixa

— i żeby znów cię- — changbin sam sobie przerwał wpijajac się w usta młodszego, który początkowo był zszokowany, jednak po chwili zaczął oddawać pocałunek i sam się w niego angażować

— pocałować... — dokończył seo gdy obydwoje znów złapali powietrza, a chwilę później usłyszeli głośne wiwaty znajomych, którzy mieli okno prosto na nich i mogli oglądać całą sytuację jak znakomitą sztukę w teatrze

— GORZKO! GORZKO! GORZKO! — słyszeli radosne okrzyki z piętra wyżej, a changbin znów pocałował felixa, aż im obu nie zabrakło tchu, łapali oddech i znów się w siebie wpijali

— ...a komu mówiłeś że go kochasz? — zapytał w końcu lee gdy już kierowali się spowrotem do restauracji

— mojemu ojcu, idioto— zaśmiał się changbin



//////

PISAŁEM TO OD GRUDNIA. WOW. DZIEKUJE WAM ZA BYCIE ZE MNĄ PODCZAS TEJ CHANGLIXOWEJ PRZYGODY 💓

Do zobaczenia w następnym fanfiku~~

Albo w prologu

agape ‡ CHANGLIX Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz