#7 drunk in love [nsfw]

19 2 1
                                    

Ostatni wieczór skończył się ostrą imprezą, i gdy wszyscy znaleźli się już w domu, a Bibi momentalnie odeszła do innego świata ( tzn. zasnęła) jednak chłopacy zupełnie nie mieli siły na spanie.

Felix w porównaniu do changbina, był perfekcyjnie trzeźwy;
Obydwoje wypili po szklance wody, i poszli na górę, changbin jednak nie poszedł do swojego pokoju, a do łazienki.

Kiedy Felix już próbował zasnąć, i poduszka zakrywał swoje czerwone i zmęczone oczy, poczuł na swoim ciele spory ciężar.
A gdy odsłonił swoje oczy, okazał się nim być changbin.

— ej.. to nie twój pokój — powiedział spokojnie Lee
— twój jest drzwi dalej — dodał, jednak changbin nie za zbytnio go słuchał, tylko chytrze się szczerzył, jednak było coś, co zwróciło uwagę Felixa bardziej, a były to jego tatuaże, na jego gołej, umięśnionej klatce piersiowej, następnie bezmyślnie przejechał po niej ręką, jednak szybko się otrząsnął

— changbin , zejdź ze mnie — powtórzył prośbę Lee

— pamiętasz jak mówiłem o twoich biodrach do robienia dzieci..? — powiedział niemrawo, ale wyraźnie Seo
— sprawdźmy czy serio możemy nimi robić dzieci — zaśmiał się, i rzucił się do pocałunku z Lee, a on z jakiegoś powodu nie mógł się od niego odciągnąć, a jedynie złapał go za kark i przyciągnął do siebie.

Changbin, wręcz ekspresowo zerwał z chłopaka pod sobą koszulkę, i zaczął go namiętnie całować, i jeździć ręką po całym ciele, specjalnie dłużej zatrzymywał się przy okolicy jego klatki piersiowej.

Chwilę później, obydwoje już nie mieli żadnego kawałku materiału na sobie, Seo mocnym ruchem obrócił Felixa na brzuch, najpierw jeździł ręką po linii jego kręgosłupa, a później po jego dolnej części ciała, czasami kładąc na nim swoje [przyrodzenie]

Po minucie lub dwóch, tego ,, wstępu" zaczął rozciągać wejście Felixa, i bawić się jego włosami.
W jedną dłoń wziął szczękę młodszego, a drugą trzymał się za jego bark, tylko uśmiechał się na widok coraz bardziej odchodzącego od rzeczywistości Felixa.

— changbin.. boże, nie mogę — zanurzył znów swoją głowę w poduszce, jednak changbin znów schwytał z jego brodę i zmusił do patrzenia na niego.

Po kilku razach wykrzyczenia imienia changbina, zamknął oczy i gdy już miał być wielki finał, otworzył je, i zobaczył że za oknem świeci słońce, a on jest sam w swoim łóżku, z changbinem stojącym zaraz przy jego twarzy

— wszystko okej? Ciągle mówiłeś moje imię przez sen — mówił lekko zmartwiony Seo, policzki Felixa przybrały wiśniową barwę, i obrócił się na drugą stronę

— tak.. przepraszam — wymamrotał, gdy tylko zamykał oczy, jedyne co widział to tatuaże changbina,
podniósł lekko głowę i zapytał

— masz jakieś tatuaże na klatce piersiowej..? — powiedział cichym, dość niskim głosem

— tak, tekst piosenki Born to Die od lany del Rey, sieć pajęczą, i kilka nie znaczących nic, futurystycznych symboli na dole brzucha.. czemu pytasz?— odpowiedział spokojnie zakładając ręce na biodra

— uhh, z ciekawości — zająknął się, i potwierdził, że dokładnie takie widział w swoim śnie

agape ‡ CHANGLIX Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz