Adelina

9.

INSTAGRAM- salma.autorka

PAMIĘTAJCIE PROSZĘ O POLUBIENIU 

Cassio

Od mojego ostatniego spotkania z Adelina i piccolo diavolo minął tydzień. Kiedy tamtego wieczoru stanąłem na samym środku korytarza w moim domu i miałem doskonały widok na części parteru wiedziałem że to czas na zmiany. Moja nie małej wielkości posiadłość była w starym stylu, masywne drewniane meble w kolorze orzechu były połączone ze starymi obrazami w złotych ramach ,ściany wchodziły w kolor bordo a przestrzenie były optycznie ciasne. Na podłodze nadal gdzie nie gdzie znajdowały się zaschnięte plamy krwi które służyły mi kiedyś jako tor przeszkód dla moich zabawkowych samochodów. Dom należał do mojej rodziny od tysięcy lat i pewnie tyle nie był remontowany.

Nawet nie chce wiedzieć ile te meble przeżyły.

Nigdy nie przykładałem do tego większej uwagi, dla mnie ważne było to że miałem gdzie sapać i miałem swój gabinet reszta chuja mnie obchodziła. Ale teraz wiedziałem że przyda się tu generalny remont bo oprócz mojej szarej duszy pojawia się tu dwie nowe istoty które były zbyt piękne w środku aby znajdować się w tak okropnym wnętrzu.

Dlatego gdy wstałem następnego ranka nakazałem Casprowi ogarnąć taką ekipę remontową i projektanta wnętrz którzy ogarną tą ruderę w jak najmiejszym czasie. Mój żołnierz spisał się na medal, zwerbował najlepszą ekipę z możliwych robili wszystko szybko i dokładnie a dodatkowo byli godni zaufania więc byłem spokojny.

Teraz tydzień później stoję w dokładnie tym samym miejscu i jestem szczerze zdumiony. Stare okna zostały wymienione na nowoczesne czarne które wysokością zajmują całą ścianę, podłogą nadal jest drewnianą ale jest połączeniem czerni i brązu, nie które ściany zostały wyburzone a te co zostały są teraz szare. Na przeciwko głównych drzwi wejściowych znajduje się ogromny stół jadalniany a za nim jest ściana okien wśród których są ukryte drzwi wyjściowe na ogród po prawiej od jadalni znajduje się otwarta kuchnia z dużą wyspą a po lewej korytarz który prowadził do salonu mojego gabinetu i biblioteki których jeszcze nie widziałem.. Po mojej lewej były schody prowadzące na piętro i mała toaleta a po prawej był cygarowy. Brakuje jeszcze kilku rzeczy ale wiem że jutro wszystko będzie gotowe.

Górne piętro jest zachowane w takim samym stylu czyli nowoczesnym, długi korytarz jest zapełniony drzwiami głównie od sypialni głównych i tych gościnnych. Ruszyłem szybkim krokiem do drzwi znajdujących się na samym końcu korytarza, to właśnie tam była sypialnia główna. Przekroczyłem jej próg i przyjrzałem się wszystkiemu, dałem architektce kilka wytycznych które miał spełniać wystrój po pierwsze miał być nowoczesny ale i przytulny, kolorystyka miała być raczej ciemna i stonowana a przestrzeń powinna być bezpieczna i użytkowa dla dzieci.  Ogromne łóżko znajdowało się na samym środku, światło było przygaszone a meble były z ciemnego drewna. Po jednej stronie od drzwi wejściowych znajdowała się duża garderoba a po drugiej równie duża łazienka. Tak to jest ta sypialnia którą zamierzałem dzielić z Adelina.

Szybko zajrzałem jeszcze do pozostałych pokoi takich jak cztery dodatkowe sypialnie, cztery łazienki oraz siłownię aż w końcu dotarłem do pokoju który wyglądał całkowicie inaczej niż cała reszta. Podłoga była taka sama lecz trzy ściany białe, czwarta ściana była pokryta motylami głównie różowymi i fioletowymi. Pokój wyglądał jak dla prawdziwej królewny, na środku stal mały stoliczek z zastawą, znalazł się tu też zamek dla lalek, łóżko z baldachimem i od chuja misi i zabawek. Ale Moją uwagę przykuł pluszak leżący na łóżku, to była dziewczynka z brązowymi włosami i różkami diabełka.