Przyglądałam się pięknemu krajobrazowi jaki otaczał dom, który był naprawdę ładny.
Wyszłam z taksówki i dałam się porwać dźwiękowi fal i szumu morza, który był obok naszego nowego domu.
Mieszkanie było naprawdę śliczne, miało zejście na prywatną małą plażę, duży ogród i dwa balkony.
Po chwili Betty z mamą wysiadły z taksówki i dołączyły do mnie.
- Jeju mamo jak tu pięknie! - Zachwycała się Betty.
- To prawda skarbie, mamy swoją prywatną plażę. To niesamowite.
- Chciałabym zobaczyć resztę domu - odpowiedziałam zachwycona urokiem Californi.
Mama włorzyła klucz do zamka i otworzyłam drzwi. Weszłyśmy do środka i wymieniłyśmy z Betty porozumiewawcze spojrzenie.
Po chwili usłyszałam, że ktoś podjechał pod dom, domyślałam się, że to firma transportowa, którą zamówiła mama.
Miałam rację więc natychmiast wyszłam na podjazd i odebrałam nasz dobytek, a następnie z pomocą siostry wniosłyśmy wszystko do środka. Na parterze znajdowała się duża kuchnia z drewnianym stołem, różnego rodzaju szafkami na talerze, sztućce i kubki.
Nie zabrakło też piekarnika, lodówki, mikrofalówki i innych potrzebnych rzeczy. Salon był większy od kuchni, miał telewizor, dużą rozkładaną kanapę, jeden fotel równie wygodny co sofa i szafki na zdjęcia itp.
W wejściu do domu było miejsce na buty, mały parapet i podłużne lustro. Drzwi były zrobione z pięknego zdobnego drewna i z dwoma oknami.
W salonie na prawo od kanapy znajdowały się schody prowadzące, zapewne do naszych pokoi. Łazienki były dwie, jedna na dole na lewo od wejścia a dróga na górze.
Weszłam na górę po białych szerokich schodach, gdy podreptałam na górę ujrzałam pięć pokoi, jednym z nich była łazienka.
Weszłam do jednego z pomieszczeń i ten konkretnie pokój bardzo przypominał mój w Anglii więc od razu go zajęłam. Na dodatek okazało się, że miałam łazienke w pokoju i balkon z widokiem na morze.
Czy może być coś piękniejszego?
Na balkonie był mały stolik i leżak.
Po pewnym czasie wyszłam z pomieszczenia i zeszłam na dół aby wnieść swoje rzeczy.
- Jak ci się podoba Skrabie? - zapytała uprzejmie mama
- Pokój, który zajęłam jest taki podobny do tego co miałam w Anglii. Jest po prostu cudowny, kto wie może to było dobry pomysł żeby się tu przeprowadzić - Powiedziałam i mrugnęłam do niej z zagadkowym uśmiechem.
Wzięłam swoje rzeczy i zaniosłam do mojego nowego pokoju. Na początku wygrzebałam z walizki moje imię i powiesiłam je na drzwiach.
Idealnie.
Następnie otworzyłam piękne, ciemne, drewniane drzwi i weszłam do pomieszczenia z resztą moich rzeczy.
Jednak zanim zdążyłam coś zrobić, padłam na łóżko i zasnęłam.
Następnego dnia rano obudziłam się około dwunastej trzydzieści. Wstałam, rozciągnęłam się i zeszłam po białych schodach na śniadanie.
Gdy stanęłam u progu kuchni zauważyłam, że nie ma mamy. Naszczęście była Betty więc mogłam zapytać gdzie jest kobieta.
- Hej Betty widziałaś mamę - zagadnęłam
- Cześć, tak poszła do sklepu po parę rzeczy na śniadanie. Pewnie zaraz przyjdzie.
![](https://img.wattpad.com/cover/370391735-288-k876804.jpg)
CZYTASZ
zagubiona we mgle (ZAKOŃCZONA)
Ficțiune adolescenți„Każdy ma taką osobę, którą pokochał i nie wyobraża sobie życia bez niej. Dla, której zrobiłby wszystko" Siedemnastoletnia Olivia Smith przeprowadziła się razem ze swoją mamą i siostrą do miasteczka w Californi. Jej chłopak oświadczył jej się prze...