Obudziłam się w świetnym chumorze. Wzięłam w rękę telefon, jeszcze leżąc w łóżku.
Włączyłam piosenki ze Spotify i zaczęłam tańczyć w rytm muzyki. W tanecznym ruchu wbiegłam do łazienki i spojrzałam w lustro.
Nałożyłam na twarz makijaż i zakręciłam włosy lokówką. Założyłam piękną, czerwoną sukienkę na krótki rękaw, a do tego buty na wysokim obcasie.
Uśmiechnęłam się do postaci, którą ujrzałam w lustrze.
Wyglądam pięknie.
Przez chwilę zastanawiałam się czy nie zdejmować pierścionka od Michaela ale w końcu zostawiłam go na palcu.
Na ramię założyłam krótką, czarną torebkę, gdzie trzymałam telefon i pieniądze.
Gdy byłam już gotowa, zeszłam na dół i przygotowałam sobie pancakes.
Jason : Część piękna, na którą godzinę się umawiamy? ( :
Ja : Możemy nawet za chwilę
Jason : Cudownie. Nie mogę się doczekać.
Usiadłam do stołu ze swoją porcją naleśników amerykańskich. W tej samej chwili do kuchni przyszła Betty.
- Część Olivia. Uu zrobiłaś naleśniki. Mogę jednego?
Pokiwałam tylko głową, gdyż miałam buzię zapchaną jedzeniem. Siostra usiadła na przeciwko mnie ze swoją porcją.
- Pyszne. Posłuchaj czy... czy ty jeszcze kiedyś mi wybaczysz?
- Nie wiem Betty. Prawda jest taka, że nie potrafię już na ciebie spojrzeć tak jak kiedyś.
Mówiąc to wstałam od stołu i umyłam brudny talerz.
- Muszę iść ale jak chcesz to możemy puźniej porozmawiać.
- Idziesz na randkę z Jasonem? Zazdroszczę ci.
- Betty... przecież wiesz dlaczego cię rzucił. Poza tym to nie jest randka. Bardziej przyjacielskie spotkanie.
Siostra pokiwała głową i spuściła głowę. Patrzyłam na nią ze współczuciem ale wiedziałam, że zasłurzyła na to.
Wzięłam klucze od domu jakby nikogo nie było i ruszyłam w stronę kawiarnii. Oglądałam piękne krajobrazy jakie rzuciły mi się w drodze do miejsca spotkania.
Gdy dotarłam na miejsce weszłam do środka i zobaczyłam Jasona. Był ubrany w białą koszule wciśniętą w spodnie dżinsowe.
Jego brązowa czupryna była pięknie ułożona. Podeszłam do stolika, który zajął, a na mój widok rozpromienił się.
- Część Jason. - zaczęłam.
- Część piękna. Cudownie wyglądasz.
- Dziękuję.
Chłopak poszedł po kawę i ciastko. Jason wziął espresso z podwójnym cukrem, a mi zamówił cappuccino z mniejszą ilością mleka.
- Jason. Muszę ci coś powiedzieć...
- Tak?
- Mam chore serce... - powiedziałam zaciskając usta.
- Wiem. Betty mi powiedziała. Dlatego jeśli czego kolwiek będziesz potrzebować masz mi natychmiast powiedzieć dobrze? Niezależnie czy jesteś zdrowa czy chora. Kocham cię rozumiesz. Jesteś po prostu wyjątkowa i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.
Jason połorzył swoją dużą rękę na mojej.
- Ja... nie wiem co powiedzieć. Wiesz... ledwo się znamy a ty mówisz do mnie jakbyś znał mnie całe życie. Miałam narzeczonego, którego kocham i nie jestem wstanie myśleć o niczym innym. - przyznałam.
CZYTASZ
zagubiona we mgle (ZAKOŃCZONA)
Jugendliteratur„Każdy ma taką osobę, którą pokochał i nie wyobraża sobie życia bez niej. Dla, której zrobiłby wszystko" Siedemnastoletnia Olivia Smith przeprowadziła się razem ze swoją mamą i siostrą do miasteczka w Californi. Jej chłopak oświadczył jej się prze...