- C -co tu robisz? - wyszeptałam.
- Przyjechałem na wakacje. Nie widać - zmarszczył brwi, a ja coraz bardziej byłam przestraszona.
- Po co tu przyszedłeś - dodał za mnie Michael chroniąc mnie swoim ciałem.
Jason oparł się o framugę drzwi i założył ręce na piersi.- Przyszedłem zrobić to... co miałem zrobić już dawno temu.
Wiedziałam o co mu chodziło ale Mich nie dawał za wygraną.
Trzymał mnie mocno. Jednak z jakiegoś powodu nabrałam w sobie odwagi i podeszłam do nich. Stałam teraz obok Michaela.
- Skąd wiedziałeś gdzie jesteśmy.
Zaśmiał się ukazując nam swoje białe zęby.- Twoja siostra, pracuje ze mną. Mówi co robisz i gdzie jesteś. Jest moim szpiegiem. Ona jest jedyną dziewczyną, która mnie rozumie i, której nie chce zabić.
Nie wiedziałam co powiedzieć. Moja siostra z Jasonem? Jak to możliwe. Teraz jednak nie mogłam o niej myśleć, musiałam zadbać o siebie i swoje życie.
- Błagam Jason. Nie rób tego, lekarze powiedzieli mi, że nie mam daty śmierci. Że przeżyje. Błagam nie odbieraj mi tego - załkałam. Chłopak na moje słowa jeszcze bardziej się roześmiał.
- Olivia... przecież to nie prawda. Kazałem im to zrobić. Posłuchali bo nie chcieli stracić dzieci.
Nie wiedziałam co powiedzieć, ani co zrobić. Całe moje życie obraca się w kłamstwie?
Ale czy to co powiedział Jason ma sprawić, że będę czekać na śmierć? Nie. Nie poddam się puki mam przy sobie najbliższych. Byłam jedynie ciekawa ile mi zostało...
Jason niebezpiecznie, do nas podchodził. Bałam się ale i nie chciałam żeby tak to się skończyło.
Chłopak wyjął z kieszeni spodni nóż. Ostrze było pokryte krwią, zapewne była to krew poprzednich dziewczyn lub kobiet.
Jason podchodził do nas coraz szybciej, gdy nagle znalazł się twarzą w twarz ze mną.
Michael szybko go odepchnął ale ten pchnął Micha nożem w brzuch i tam zostawił.
Zaczęłam gorączkowo płakać, krzyczeć i błagać Jasona żeby tego nie robił.
To wszystko było na nic, mój narzeczony wił się z bólu na twardej i zimnej podłodze a ja stałam nieruchomo nie mogąc zrobić żadnego ruchu.
Jason podszedł do mnie złapał za szyję i zaczął dusić. Krzyczałam, wierciłam się i wbijałam mu mocno paznokcie w skórę.
Widziałam jak się krzywi, ale nie przejmował się tym i dalej mnie dusił.
Jego palce zaciskały się na mojej szyi tak mocno, że jeszcze chwila i straciłbym przytomność. Zamykałam powoli powieki gdy nagle usłyszałam chuk.
Jakby ktoś uderzył o podłogę.
Otworzyłam oczy i dostrzegłam, że Michael ściągnął Jasona na podłogę. Mimo, że nie czułam już na sobie jego palców, to i tak nie mogłam oddychać.
Zsunęłam się po ścianie leżąc i ledwo oddychając. Przymykałam już oczy, ale wiedziałam, że muszę być silna. Nie słyszałam już nic... ani bicia swojego serca o ile jeszcze bije, ani płynącej krwi w żyłach.
Nic.
Czułam, iż to jest właśnie ten moment gdzie moja historia dobiega końca.
Tak się jednak nie stało, obudziłam się w helikopterze ratunkowym przypięta do dużej ilości kabli. Nigdzie nie widziałam Michaela ale może gdzieś tu jest.
![](https://img.wattpad.com/cover/370391735-288-k876804.jpg)
CZYTASZ
zagubiona we mgle (ZAKOŃCZONA)
Fiksi Remaja„Każdy ma taką osobę, którą pokochał i nie wyobraża sobie życia bez niej. Dla, której zrobiłby wszystko" Siedemnastoletnia Olivia Smith przeprowadziła się razem ze swoją mamą i siostrą do miasteczka w Californi. Jej chłopak oświadczył jej się prze...