Wszyscy powtarzają, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Każde doświadczenie, dobre czy złe, powinno nas czegoś nauczyć. Nasze czyny niosą ze sobą konsekwencje, o których często nie myślimy, gdy podejmujemy decyzję. Dobrych ludzi spotyka dobro, tak zawsze powtarzała moja mama. Dlatego bardzo starałam się, żeby być taką osobą i na serio myślałam, że idzie mi całkiem nieźle.
Dlatego nie rozumiem jak skończyłam w tym miejscu...
Od trzech miesięcy zastanawiam się co zrobiłam źle. Czy gdybym została tamtej nocy w domu moi rodzice by żyli? Czy ja również bym zginęła? Czy śmierć nie byłaby lepsza niż to co jest teraz?
Ból, który towarzyszy mi każdego dnia jest ogromny. Sprawia, że nie potrafię odetchnąć pełną piersią. Jasne, z każdym dniem jest trochę łatwiej i bardziej przyzwyczajam się do nowej rzeczywistości, ale to dalej boli. Czasami myślę, że tylko jazda na motocyklu mogłaby mi pomóc. Mogłabym odzyskać jakąś małą cząstkę siebie, którą utraciłam. Ale i to zostało mi odebrane.
Zabrała mi ją osoba, która powinna mnie kochać. Która powinna się o mnie troszczyć i dbać o moje bezpieczeństwo. Mój tak zwany chłopak, który wbił mi nóż w plecy. Przez niego nie potrafię przypomnieć sobie jak jazda motocyklem jest wspaniała. Przez to co zrobił już nigdy nie wsiądę na swoje Ducati.
Zamrugałam kilka razy i odgoniłam z głowy wspomnienia z przeszłości. Leżałam na niewygodnym łóżku wgapiając się w malutką kropkę na białej ścianie. Odkąd tu przyjechałam w ogóle się nie zmieniła. Nie powiększyła się ani też nie znikła. Nie stało się z nią zupełnie nic, chodź minęło sporo czasu od naszego pierwszego spotkania. Co więcej, zastanawiam się czy we mnie coś się zmieniło od tamtego czasu?
Obawiałam się, że nie.
Pustka, którą przywiozłam do tego miejsca wcale się nie zmniejszyła, a złamane serce nie naprawiło się od codziennych terapii. Krzywda, której doświadczyłam również nie wydaje się mniej bolesna, ale dzięki doktor Daniels zrozumiałam, że to nie była moja wina. Zostałam zdradzona przez bliską mi osobę i chodź ciało zaczęło się już goić, emocje nadal we mnie szalały.
Ale to nic. Doktor Daniels zapewniła mnie, że z czasem będzie coraz lepiej. Przestanę wracać myślami do najgorszego dnia mojego życia, wybaczę sobie zostawienie rodziców w domu i przeboleję zdradzieckiego chłopaka. Nie zapomnę o tym co mi się przydarzyło, ale będę potrafiła z tym żyć. Już nie mogłam doczekać się dnia, w którym tak właśnie się stanie.
Moment, ta jedna chwila, w której wszystko się zmieniło nawiedza mnie w snach bardzo często, nieustannie przypominając mi jakie błędy popełniłam. Być może pamięć o tym uchroni mnie przed kolejnymi... Przed zaufaniem niewłaściwej osobie.
Do jakich wniosków doszłam podczas przebywania na oddziale zamkniętym w klinice psychiatrycznej?
Otóż do takich, że muszę całkowicie zmienić swoje życie i nie popełniać tych samych błędów. Pora stać się normalną siedemnastolatką, której największym problemem jest to, co ubrać na szkolną imprezę, a nie to czy przeżyję kolejny udział w nielegalnym wyścigu.
Taki jest plan i zamierzam się go trzymać. Jestem pewna, że dam sobie radę. Będę unikać wszelakich bodźców, które mogłyby sprawić, że znowu poczuję się jak wtedy. Przeprowadzka do nowego miasta to idealna okazja na rozpoczęcie nowego życia.
- Nikki, ty dalej w łóżku? – siostra Mila, pielęgniarka na moim oddziale, jak zwykle wparowała do pokoju bez pukania. – Myślałam, że twojego ostatniego dnia będziemy mieć to z głowy. – opuściła bezwiednie ręce po bokach udając rozczarowanie, ale uśmiech nie znikał z jej twarzy. – Wstawaj dziecko, musisz się spakować.
CZYTASZ
The Road To New Life | ZAKOŃCZONE |
Teen Fiction~~ Jedna noc potrafi zmienić całe życie i boleśnie się o tym przekonałam...~~ Życie Nikki kręciło się wokół szybkich motocykli, nielegalnych wyścigów i chłopaka, który był jednym z najlepszych kierowców w Nowym Jorku. Jako siedemnastoletnia dziewc...