Noc była jeszcze cięższa... Budziłem się mniej więcej co pół godziny i wieczność zajmowało mi ponowne zaśnięcie. Cały czas czułem chłód nie ważne jak ciepło było.
- Wyspany?
- Dzięki tobie, nie. - Morro uśmiechnął się chciwie.
- Bardzo mnie to cieszy.
- Miło. - O dziwo zaczynałem czuć do niego odrobinę sympatii.
Usiadłem na rancie łóżka ściskając w dłoniach pościel w odruchu nerwowym.
- Powiesz co tutaj robisz? - Zapytałem z nadzieją na uzyskanie odpowiedzi
- Odwiedzam starego przyjaciela.
- Przyjaciela? - Spytałem zdumiony.
No chyba nie chodziło mu o mnie, prawda? Po co? Dlaczego? To wszystko takie niezrozumiałe.
- Tak, może go znasz? - Zbliżył się.
To jest co raz bardziej dziwne. Pomocy? Co ja robię z tym psychopatą?
- A kim jest? - Jeszcze bardziej.
- Ja Ludź, Ty Ludź, My Człowieki... Ah jakie piękne. - Stwierdził, gdy wzrokiem napotkał lustro i zaczął się w nim przeglądać.
- A to się inaczej nie odmienia? - Odłożył lustro i stanął przy mnie.
- Nie i nie będziesz mnie pouczał, jak sam nie skończyłeś szkoły.
- Poprawka, ja tej szkoły nie zacząłem. - Śmiać mi się chciało. Możliwe, że to był ten moment kiedy mury między nami zaczęły się burzyć. To brzmi idiotycznie!
- Niespodzianka, ja też. - Temat tabu właśnie zmienia się w główny wątek rozmowy.
- Zawsze zastanawiałem się jak to jest chodzić tam co dziennie.
- Tak... Słyszałem dużo negatywnych słów. - Czy na prawdę z nim rozmawiam?
Przez myśl mi nie przeszło wymuszenia na nim odpowiedzi jak się tu znalazł? Czemu akurat przychodzi do mnie? Dlaczego ze mną rozmawia? Jaki jest jego cel? Czego ode mnie chce? Jakiej informacji poszukuje? Nic mi nie zrobi? Nic nam nie zrobi? Ale nie zamierzałem też pytać jak się tu znalazł? Czemu akurat przychodzi do mnie? Dlaczego ze mną rozmawia? Jaki jest jego cel? Czego ode mnie chce? Jakiej informacji poszukuje? Nic mi nie zrobi? Nic nam nie zrobi?
- Śniadanie! - Kurwa.
Już go nie było.
CZYTASZ
Fantasma / Lloyd Garmadon
Teen FictionWszyscy znamy uroki świata Ninjago. Ale czy znamy jego przenikliwość do Ziemi? Co jeśli dalszy los bohatera nie potoczy się tradycyjnie, jego problemy nie będą związane z nowymi wrogami a towarzysze zauważą problem pod koniec stadium? Co jeśli chłop...