Pov:Kate
Wstałam rano obudzona przez Pansy .Tak to ta dziewczyna, która podkochuje się w Blaise'sie a on gada że to jego crushi. Mimo że znają się kilka dni podkreślam kilka dni. Czy to normalne tutaj? Tak .Stwierdziła ,że zaraz jest śniadanie a ,że mieszkamy w jednym domu to trzeba się zakolegować. Niektórzy gadają ,że lata za nią Draco w co nie wierzę gdyż on ciągle spędza czas ze mną i Blaisem albo z Goyle i Crabbe.Ja się tym nie przejmuję gdyż często chodzę z Olivierem i mu pomagam w różnych rzeczach np. jak może doszkolić tych swoich słabiaków w drużynie albo jak ma zagadać do pewnej dziewczyny. Czy mi to przeszkadza,że się mną wysługuje? Wcale nie bo chociaż nie widzę Pottera , rudego i tej szlamy co jest korzystne bo ten pierwszy się do mnie ślini
-Pansy a nie możemy założyć czegoś normalnego? Spędziłyśmy tu już 2 miesiące w tym domu z tą bandą nieudaczników więc co może pójść nie tak?-Pytam się po raz setny szukając ubrania na śniadanie
-Mów co chcesz ja chcę zaimponować Blaise'owi swym wyglądem -Odparła a ja mając już dosyć przebierania się, ubrałam coś co zawsze czyli kiecka plus marynarka
-AAAAA ŚLICZNIE WYGLĄDASZ -Krzyknęła Pansy-Dobra ja ubieram zwykły zielony sweter z naszym logo i czarne spodnie-Odparła
I tak właśnie wkroczyłyśmy do sali gdzie jemy śniadania. Idąc widziałyśmy jak każde spojrzenie jest przeniesione na nas na co się cwano uśmiechnęłyśmy .Dotarłyśmy do stołu siadając ja przy Draco i Matheo a Pansy bliżej Blaise'a. Czy jej kazałam?Nie wcale (wyczujcie ten sarkazm) .Po prostu znam ich relacje od trzech perspektyw więc easy ich połączyć. Jedząc śniadanie poczułam dotknięcie na ramieniu więc się obróciłam a za mną stał Olivier z ....O M G z dziewczyną!!!!
-Gratki stary-Krzyknęłam wstając od stołu i ich przytulając
-Dzięki dzięki ,to widzimy się na stadionie-Rzekł mrugając do mnie i odchodząc ze swoją nową laską
-Randeczka znajomych?-Pyta się mnie Pansy
-Bardziej obgadanka krzywego trio z Gryfindoru-Odparłam
-I słusznie zawsze jest czas na obgadanie ich-Twierdzi Draco
-Nie ma co tracić czasu-Odparłam i zajęłam się swoim posiłkiem
Gdy już zjedliśmy i przebraliśmy się ,udaliśmy do klasy profesora Flitwick'a gdzie usiedliśmy of course obok siebie oprócz wiadomo Matheo bo on jest na innym roku i ma inne lekcje niż my. Kiedy zaczęła się już lekcja na początku wyczytał naszą listę obecności
-Vincent Crabbe?-
-Obecny-Odpowiedział mój ulubiony podwładny
-George Goyle?-
-Obecny-Odpowiedział nasz podwładny shsh
-Hermiona Granger?-
-Obecna-Odparła ta szlama
-Draco Lucius Malfoy?-
-Obecny-Odparł
-Pansy Parkinson?-
-Obecna jak zawsze-Odparła ze śmiechem
-Harry.... Potter-Odparł profesor spadając po raz setny ze stosu książek
Czy on nie pamięta jak jego uczniowie się nazywają?
-Obecny panie profesorze-Jak zwykle się musiał podlizać
Na co ja , Pansy i Draco wywróciliśmy oczami a Blaise się z nas śmiał
-Ronald Weasley?-
-Obecny-Odpowiedział rudy zdrajca
-Katherine Riddle?-
-Obecna -Odparłam z sztucznym uśmiechem
-Pozdrów swojego brata dawno go nie widziałem .Pamiętam jak był w moim wzroście .Ile on ma teraz lat?-Pyta profesor
-Aktualnie 13 -Odparłam
O fuck zapomniałam wspomnieć że mam jeszcze jednego brata ale to normalne w rodzeństwie.Ma na imię Tom i jest z nas najstarszy ma 13 lat tak jak już wspomniałam i teraz się nie chce do nas przyznawać smutne
-Świetnie , Blaise Zabini?-
-Obecny-Odparł ze śmiechem patrząc na moją minę gdy myślałam o tym jak mogłam zapomnieć o tym glonojadzie
-W takim razie dzisiaj nauczycie się jak podnosić pewne przedmioty. "Jedną z fundamentalnych zdolności czarownika jest lewitacja lub umiejętność zmuszania obiektu do lotu, macie swoje pióra? Dobrze .Teraz ym uważajcie na ruch nadgarstków ćwiczyliśmy to ,obrót i trach no prosze
-Obrót i trach-Powtórzyliśmy wszyscy
-Dobrze a teraz wymowa Wingarium Leviosa powtórzmy-
-Wingarium Leviosa-Powtarzaliśmy w kółko
-Ej stop-Krzyknęła ta szlama do rudego -Jeszcze komuś trafisz i oko wydłubiesz poza tym mówi się Wingarium Leviosa -Odparła
-Zrób to jak jesteś taka cwaniara , no dalej-Odparł Ron
-Wingarium Leviosa-Rzekła a jej pióro podążało wraz z ruchem jej różdżki
-Hahahah o idealnie ,przyjrzyjcie się dobrze ,pani Granger się udało-Rzekł profesor
-Wingarium Lewiosa -Rzekł jakiś typ i podpalił w swoje włosy
-Zdaje się że jeszcze jedno pióro by się przydało-Rzekł Harry"
-----------------------------------------------------------------------------------
710 słów wraz z tekstem z filmu
CZYTASZ
//Dla mnie jesteś miły//-Draco Malfoy
Teen FictionKatie Riddle a w zasadzie Katherine Mary Riddle pewnego ranka w swoje jedenaste urodziny dostaje list z Hogwartu, czekają tam na nią nowe przygody ,nowi przyjaciele i bracia. Z każdym krokiem udaje jej się dowiedzieć prawdy ,a gdy już ją znajdzie, o...