Następnego dnia razem z Mateuszem pakowaliśmy wszystko do pudełek. Całą Popówkę. Wspomnienia księdza Aleksego i kilku jego poprzedników. Mężczyzna oglądał wszystko bardzo dokładnie. Ostrożnie wkładał wiekowe księgi liturgiczne do pudeł. Nagle z jednej z nich wypadła nieotwarta nigdy koperta. Zaświeciły nam się oczy. Wiedzieliśmy, że nie powinniśmy, jednak ten który był jego odbiorcą dawno już nie żył. Kiwnąłem do mężczyzny. Przerwał pożółkłą kopertę i wypadła z niego malutka pożółkła karteczka z ponaklejanymi fragmentami z gazety i dziesięciozłotówka z Piłsudskim. Staliśmy obok siebie i czytaliśmy.
Uprzejmie proszę zniknij z Toporek na zawsze Inaczej podpalimy dom Uprzejmy
Od dawna wiedzieliśmy, że ksiądz sobie narobił wrogów. Komuś urodziło się pewnie dziecko z blond włosami i przeraźliwymi niebieskimi oczami. Bezsprzecznie można było potwierdzić ojcostwo Kowalenki. Włożyliśmy list na miejsce. Przeszukiwaliśmy wszystkie szafki. Po chwili przestraszyła nas porcelanowa lalka. Patrzyła na nas jednym okiem, piękna mimo popękanej twarzy i podziurawionej sukienki. Włożyliśmy ją do pudełka ze śmieciami. Pewnie należała do jednej z jego córek. Została na zawsze w kancelarii. Może kłóciły się o nią i ojciec schował ją u siebie, nie wiedział pewnie, że nikt nigdy po nią nie wróci.
Godziny mijały, razem z Mateuszem opróżniliśmy pokój praktycznie do zera. Zapakowaliśmy wszystko do mojej Chmurki. Cudem się wszystko zmieściło. Tajemnice Popówki zostaną ukryte w muzealnych archiwach. Może za jakiś czas ktoś przypomni wszystkim o jego historii. Mateusz usiadł na miejscu obok kierowcy razem z pękiem listów zawiązanych sznurkiem. Przeciął go scyzorykiem.
- Chciałbym aby tam było zakończenie tej przeklętej historii. - Myślał głośno.
- Czekam na jakiś magiczny telefon od Aleksego z przeszłości co się z nim stało. - Zaśmiałem się. - Ruszajmy bo zastanie nas wieczór.
- Małgosia ci ukręci łeb jak wrócisz późno. - Uśmiechnął się.
- Ona nie jest tak. - Westchnąłem. - Od teraz nie mówisz tych swoich seksistowskich tekstów, inaczej będziesz wracał na piechotę z Serebryszek i nie przekroczysz więcej progu mojego domu. - Patrzył na mnie wielkimi oczami, kiwał głową.
Zajął się odpieczętowywaniem historii prawosławnego księdza. Kątem oka widziałem jak chłonął czarny atrament oczami. Po chwili odchrząknął i zaczął czytać.
Alosza,
Wiem, wiem, że jesteś związany węzłem małżeńskim, ja też. Oprócz tego połączony jesteś z cerkwią. Jednak mi to nie przeszkadza. Przyjdę we wtorek o 12 po południu. Parafianka, która zawsze stoi obok ikony Aleksandra Newskiego.
Mateusz dławił się śmiechem. Czytał kolejne listy miłosne od parafianek. Aleksy kochał tylko szczerze jedną osobę - moją matkę. Nawet nie podejrzewałem, że mógł ją zostawić dla kogoś innego. Dlatego tak bardzo chciałem dowiedzieć się co stało się z nim po 1960 roku. Dlaczego zniknął z życia mojej rodzicielki. Dlaczego tak po prostu ją zostawił, być może bez słowa wyjaśnienia. Mężczyzna wsunął pamiątki do jednego z pudeł.
- Rozchwytywany był. - Patrzył przez okno.
- Może hipnotyzował je tymi niebieskimi oczami. - Uśmiechałem się kącikiem ust. - Jednak wiesz jak było. Był zakochany po uszy w mojej matce.
- Ciekawe więc dlaczego pojawiłem się ja. - Zastanawiał się.
- Może to jakiś błąd Aleksego. - Mężczyzna zagiął mnie. - Widzisz są pytania bez odpowiedzi. Czemu mimo zapewniania o wielkiej miłości idzie się nagle do kogoś innego? - Uderzałem palcami o kierownicę.
CZYTASZ
Tajemnica Popówki
Misterio / Suspenso"Główni bohaterowie w pamiątkach po matce Wiktora znajdują tajemnicze zdjęcie. Okazuje się, że losy ich rodzinnej wsi są zupełnie inne niż te, które znali do tej pory. Ich najbliżsi nie są tymi samymi osobami, łączy ich prawosławny ksiądz Aleksy Kow...