Prolog

57 17 8
                                    

Deszcz padał gęsto, malując szyby samochodu wizjerem migoczących świateł ulicznych. Przytrzymywałam kluczyki w dłoniach, czekając na moment, gdy uda mi się wreszcie dotrzeć do domu i oderwać od szarej rzeczywistości. Obok siedział Elliot, mój chłopak od lat, który koncentrował się na drodze w milczeniu.

Gdy auto zatrzymało się na czerwonym świetle, spojrzałam w bok, zerkając na niego. Miał na sobie swój zwyczajowy uśmiech, który sprawiał, że wszystko wyglądało normalnie. Ale w moim wnętrzu coś drgnęło. Wiedziałam, że to tylko na chwilę.

W tym samym momencie, na ulicy obok, zobaczyłam postać, która zamarła w świetle latarni. Postać, której nie spodziewałam się już nigdy więcej zobaczyć.

Seth.

Ten sam, którego znałam jeszcze z dzieciństwa. Moje serce zaczęło bić szybciej niż kiedykolwiek.

Elliot zauważył zmianę w moim zachowaniu.

–Co jest? - zapytał, obracając się.

Z trudem oderwałam wzrok od postaci na ulicy.

–Nic, wszystko w porządku. - odpowiedziałam cicho, ale we wnętrzu wciąż tlił się niepokój.

Kiedy światła zmieniły się na zielone, Elliot ruszył naprzód, a ja wciąż miała przed oczami obraz Setha, stojącego na deszczowej ulicy.

Rozdarte serce [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz