Rozdział 21

10 3 0
                                    

– Chce żeby wszystko było dla ciebie jasne, a że Elliot to już definitywnie przeszłość myślę, że tak będzie nawet lepiej.

– Mów w końcu Seth. – ponagliłam go, czując, jak w środku znowu zaczynam dygotać.

– Cały związek z Elliotem. To wszystko było ukartowane. Mama i Tom zaplanowali to wszystko, aby mieć nad tobą kontrolę. Chcieli cię wykorzystać do swoich celów i właśnie tak wygrać sobie współpracę z twoimi rodzicami.

– Że co proszę? – czułam jak cała krew z mojej twarzy odpłynęła w siną dal.

Co jak co, ale tego się w ogóle nie spodziewałam...

– Ponad trzy lata temu podsłuchałem rozmowę mamy i Toma, akurat, gdy wspominali twoje imię. Mówili coś o związku twoim i Elliota, chociaż wtedy nie byliście jeszcze razem. Twierdzili, że to jeszcze bardziej zbliży do nas twoich rodziców. Dla Julii i Stevena była to wymarzona szansa, aby jeszcze bardziej zagłębić się w UrbanDesign Studio, a dla Christiny i Toma to był czysty biznes. – tłumaczył, wpatrując się w moją nieruchomą twarz.

Ciężko było słuchać tego, co wypływało z jego ust, ale dałabym teraz wszystko, aby w końcu poznać całą prawdę.

– Skonfrontowałem obu i powiedziałem, że to szaleństwo i że w sumie mam zamiar powiedzieć Tobie o swoich uczuciach. Tomowi bardzo się to nie spodobało, bo ewidentnie mu zagroziłem i automatycznie stałem się problemem na drodze do 'sukcesu', jak to wtedy ujął. – urwał na chwilę swoją opowieść, aby wcisnąć pod plecy poduszkę i dwoma kopniakami pozbyć się butów.

– I to właśnie wtedy oznajmili, że wyjeżdżam do Montany, do ojca.

– Czekaj .. Jak to do ojca? To znaczy, że ...

– Tom nie jest moim biologicznym ojcem. Tak. –  kiwnął głową w potwierdzeniu.

Poczułam, jak moje serce zamarło na chwilę. Seth otworzył przede mną drzwi do swojej przeszłości, do tajemnic, które ukrywał tak długo. Jego słowa wywołały we mnie mieszankę zdziwienia, współczucia i smutku.

Zrozumiałam teraz, dlaczego był taki skryty i dlaczego nosił w sobie tyle bólu.

– Matko. Tego jest za dużo. – wstałam z sofy i zaczęłam przemierzać salon z jednej strony na drugą.

– Myślałem, że wiesz.

– Więc kto jest twoim prawdziwym ojcem? –  zapytałam, próbując poskładać w głowie kawałki tej układanki.

Seth westchnął, przymykając na chwilę oczy, jakby próbował znaleźć odpowiednie słowa.

– Mój biologiczny ojciec nazywa się Robert Hole. Mama miała z nim romans trzy lata po ślubie z Tomem. Gdy okazało się, że jest w ciąży Tom wybaczył jej, ale zakazał jakichkolwiek kontaktów z Robertem i zażądał, że w akcie urodzenia ma pojawić się jego imię i nazwisko. Na początku był dla mnie jak prawdziwy ojciec, do momentu aż nie urodził się Elliot. Wtedy zauważyłem, że jest coś nie tak. – westchnął, przymykając na chwilę oczy, jakby próbował znaleźć odpowiednie słowa.

Patrzyłam na Setha, starając się zrozumieć jego ból. Jego twarz wyrażała zarazem smutku i gniewu, jakby każde wspomnienie było ciężarem, który musiał dźwigać od tak dawna.

– Tom zaczął traktować mnie jak kogoś gorszego. Elliot był jego oczkiem w głowie, a ja? Ja byłem tylko przypomnieniem o zdradzie, o czym dowiedziałem się później. Czułem się wyobcowany, niechciany. Każde ich spojrzenie, każda uwaga sprawiały, że czułem się coraz bardziej bezwartościowy. I właśnie wtedy zacząłem zadawać pytania. – przetarł dłonią twarz, próbując zetrzeć wspomnienia.

Rozdarte serce [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz