- co się stało? - spytałam niepewnie
- oj nie wiem czy chcesz o tym słuchać
- Chcę. Nie trzymaj tego w sobie
Złapałam go za rękę aby pokazać że nie jest z tym sam. Nie lubię patrzeć na ludzi którzy są smutni, to tak jakbyś wiedział że zaraz stanie się coś nieodwracalnego. Ból który nigdy nie minie.
- 18 lat temu moja mama została zgwałcona. Dziewięć miesięcy później pojawiłem się ja. - rozpoczął mocniej ściskając moją rękę.
- na pewno cię kocha..
- Nie Rose. Powiedziała mi że przeprasza za to że nigdy nie była w stanie mnie pokochać. To boli.
- gdzie jest teraz? - spytałam
- wyjechała z moim ojczymem i siostrą.
- czekaj, to ty masz siostrę?!
Zaśmiał się i zaczął kontynuować.
- Olivia, ma 9 lat. Są szczęśliwi bardzo, ta mała to oczko w głowie moich rodziców.
- co wydarzyło się kiedy skończyłeś szesnaście lat?
Zapytałam patrząc prosto w jego oczy. Widziałam w nich zupełnie innego Sam'a. Słabego i samotnego, chciałam to zmienić.
- mama kazała mi pilnować Olivii. Miała wtedy 7 lat a ja głupi myślałem że nie potrzebuje już dużej uwagi. Zamknąłem się w pokoju, włączając muzykę. Kiedy usłyszałem trzask na dole, zamarłem. Wiedziałam, że coś się stało ale miałem nadzieję że nie było to coś poważnego
- co tam się stało?
- spadła ze schodów. Chciała przyjść się ze mną pobawić - spuścił głowę wpatrując się w nasze dłonie - leżała nieprzytomna, nie wiedziałem co robić więc zadzwoniłem po mamę
- byłeś bardzo nieodpowiedzialny
- wiem. Do końca życia będę się za to obwiniał że przeze mnie jeździ na wózku
Powiedział po czym zaczął płakać. Nie wiedząc co mam zrobić po prostu go przytuliłam i dałam czas na ochłonięcie.
Byłam w szoku po tym co przed chwilą usłyszałam.- nie obwiniaj się, nie widziałeś że tak to się skończy.
- mogłem jej nie zostawiać samej.
- nie mów tak, czasu nie cofniesz a może być już tylko lepiej. Czy Olivia ci wybaczyła?
- tak, dała nawet mi naklejkę która wisi na drzwiach - uśmiechnął się - Mercedes
- dlaczego akurat on?
- lubi te samochody, wtedy w ten dzień właśnie chciała się nim bawić. Kiedy przyszedłem do szpitala powiedziała że nie każdy musi być szybki i nawet mniejszym może się powinie noga - miała na myśli siebie. Obiecała mi że jak dorośnie to kupi mi ten samochód
- jest cudowna
- jest, ale wykorzystuje mnie na każdym kroku. Mam być jej "mercedesem" i nosić ją gdzie tylko chce
- jest też cwana - przyznałam wstając z łóżka i kierując się w stronę otwartej szafy Sam'a. - za to ty mało dyskretnie ukrywasz bieliznę swoich kochanek - podniosłam kawałek czerwonego materiału i pojechałam nim w stronę bruneta
- nie mam pojęcia skąd się tu wzięły - podniósł ręce w geście obronnym ruszając w moją stronę
- co mój szalik robi pod twoją poduszka?!
- leży sobie - powiedział z głupim uśmiechem wyrywając mi go. - i będzie tam leżał
- nie. On wraca ze mną do domu - chciałam mu go zabrać ale w ostatniej chwili Sam chwycił za jeden z końców powodując tym samym początek naszej bitwy
- muszę mieć do czego zwalić
- chyba sobie ze mnie żartujesz teraz. Weź te czerwone stringi
- nawet nie wiem czyje są
- obrzydliwy jesteś
Oboje ciągnęliśmy za kawałek ubrania mając nadzieję że uda nam się go z ręki ,, przeciwnika"
Wykonałam jeden szybki ruch który spowodował że wylądowałam na łóżku a Sam zaraz na mnie
- no i to mi się podoba - powiedział patrząc w moje oczy - ale wolałbym mieć pod poduszką twoje majtki
Patrzyliśmy na siebie nieświadomie zbliżając swoje twarze. Kłamać nie będę, chcieliśmy tego
Już po krótkiej chwili usta Sam'a wylądowały na moich co spowodowało u mnie przyjemne uczucie
- nigdy nie odchodź. Nie odchodź dalej niż ja od ciebie - powiedział i ponownie mnie pocałował
***
CZYTASZ
Jesteś tylko moja
RomanceBohaterką książki jest 17 - letnia Rose Hesley. Gdy wraz z rodzicami i bratem przeprowadza się do nowego miasta , jest bardzo zagubiona. Nikogo nie zna , a dodatkowo stresuje ją fakt , że idzie do nowej szkoły. Gdy pewnego dnia idąc przez park wp...