rozdział 15

72 3 0
                                    

- Maya! - usłyszałam czyjś krzyk na co otworzyłem oczy podnosząc się z łóżka

Co Maya robiła w moim domu o siódmej rano?

Ruszyłam w kierunku schodów zobaczyć co się dzieje

Kiedy chciałam zejść na dół do mojej przyjaciółki, usłyszałam coś dziwnego i te dźwięki dobiegały z pokoju mojego brata

Nie zastanawiając się, otworzyłam drzwi widząc tam Maye w towarzystwie Nathana

- kurwa co wy robicie?! - krzyknęłam patrząc na Maye która zakrywała się kocem, a Nathan zakładał spodnie

- proszę powiedz że nie obudziłeś mnie kiedy dochodziłes! - skierowałam się w stronę brata

- tak się składa że chciałbym również aby Maya również doszła dlatego opuść mój pokój - uśmiechnął się

- Maya, mamy do pogadania

Oznajmiłam opuszczając pokój i biegiem ruszyłam do łazienki pod prysznic. Nie mogę uwierzyć że do tego doszło. Raczej nie są parą, może łączy ich tylko fwb?. Ale to raczej nie podobne do May. Dla niej seks to również miłość i związek. Nie zrobiła by tego od tak sobie

Po 15 minutach rozmyślania opuściłam kabinę owijając ciało w ręcznik i udałam się do swojego pokoju

- dłużej się nie dało? - zapytał niski głos na co omal nie spadł mi ręcznik

- Sam! Co ty tu robisz?! - wykrzyczałam patrząc na leżącego na łóżku chłopaka

- potrzebowałas mercedesa, tak słyszałem

- jak się znalazłeś w moim pokoju?

- drzwi były otwarte. Twój brat nie mógł mi otworzyć bo jak się okazało pieprzy twoją przyjaciółkę, a ty się kąpałas. Myślałem czy nie dołączyć ale w domu byłoby już za głośno

Uśmiechnął się podnosząc się z łóżka i kierując się w moją stronę

- skąd wiesz o May?

- wszedłem im - powiedział bez krępowania

- słucham?!

- przez przypadek. Zresztą ty też im weszłaś

- bo nie wiedziałam o co chodzi!

- nie słyszałas wcześniej dźwięku uprawiającego seksu?

- to tak nie brzmiało!

- a niby jak? Skąd możesz wiedzieć jaki to dźwięk? Przecież święte dziewice nie mają o tym pojęcia

- zamknij się - powiedziałam wymierzając w jego stronę spojrzenie pewne złości

- bo co? - zapytał podchodząc bliżej mnie przytwierdzając moje ciało do ściany - aniołek pokaże co ma pod ręcznikiem? - zachaczył palcem o krawędź materiału co sprawiło u mnie dreszcze

- nie. Wyjdź bo chce się przebrać - mruknęłam układając ręce na jego szyi

Odepchnęłam go nadal stojąc przy ścianie

- kurwa, podobasz mi się wiesz?

- Sam, wyjdź

Wyjęłam z szafy czarne dresy i dużą bluzę i nałożyłam to na siebie

Włosy związałam w luźnego koka następnie opuszczając pokój

Zbiegłam schodami do kuchni zdając sobie sprawę że Maya opuściła mój dom

- ślicznie wyglądasz - powiedział Sam wpatrując się we mnie

Poszedł i objął mnie od tyłu

- nie rób tak

- dlaczego? - spytał zdziwiony

- bo tak zachowują się zakochane pary

- w takim razie bądźmy zakochani i bądźmy parą

                              ***

Jesteś tylko mojaWhere stories live. Discover now