Lekcje tutaj były inne. Uczyliśmy się o wszystkim co mogło być nam potrzebne. Naprawdę podobało mi się to że mimo iż każdy patrzył na mnie to patrzył z zaciekawieniem, a nie jak na dziwoląga.
Mając koło siebie Felix'a było jeszcze lepiej. Elf przez cały czas pytał się czy wszystko w porządku. Czy chce uciec i pobyć sam. Było to kochane że aż tak zależało mu na moim dobrym nastroju. Dbał też o mnie i moje ciemajdowate ja.
To ile razy się potknąłem lub prawie w kogoś wpadłem było niesamowite. Będący koło mnie Younghyun aż sam za każdym razem wbijał mi pazurki w szyję pokazując bym uważał.
Teraz siedząc w Wielkiej Sali czekali na rozpoczęcie ostatnich zajęć na dziś. Monstrologi. To tutaj każdy pokazuje swoje moce i zdolności. Ja nie mam nic. Tylko sztuczkę z ręką
Najgorsze było to że od jakiegoś czasu czułem silny ból w całym ciele. Wiedziałem co się dzieje lecz starałem się wytrzymać. Nie chciałem robić problemów pierwszego dnia.
-Siemasz Ogonku-usłyszeliśmy na co zdziwiony popatrzyłem na chłopaków
Widziałem załamany wzrok Seungmin'a i ten śmiejący się Felix'a. Sam Jeongin próbował się powstrzymać. Zaciekawiony popatrzyłem w bok i mogłem zobaczyć na oko w naszym wieku chłopaka. Jego pomarańczowe włosy raziły aż po oczach. Jego ciało lśniło jakby od słońca. Zdecydowanie był czymś ciekawym.
-Ile razy mam ci mówić że nie mam ogona!
-Daj spokój wiem że go masz, tak jak te łuski na twarzy
-Co ja zrobiłem w poprzednim życiu że w tym męczę się z twoją osobą obok-westchnął na co tamten zaśmiał się i machając odszedł od nas
-Kim on jest?-spytałem
-Hyunjin-odezwał się Jeongin-Największy rywal naszego Seungmin'a
-Po prostu mój wewnętrzny potwór nie lubi się z jego. Wody nie ciągnie do ognia
-Ognia?
-Jest on feniksem-dodał Felix na co popatrzyłem zdziwiony-Jest w naszym wieku ale jakimś sposobem jest na drugim roku
-Tutaj już mnie nic nie zdziwi, a chłopak który stoi koło niego?
-Kto?-spytał Felix patrząc w jego stronę-Aaa to Channie. Najstarszy rocznik. Zapoznasz się z nim prędzej czy później. A teraz uwaga Minhyuk hyung idzie
🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚
Czułem ból coraz mocniej i naprawdę nie potrafiłem wytrzymać. Musiałem się położyć. Wiem że Younghyun musiał wyczuć moją zmianę bo sam przemienił się w człowieka. Patrząc na mnie kiwnął głową i ruszył w stronę samego Minhyuka
-Co kombinuje Younghyun hyung?-spytał Felix na co pokiwałem głową na boki
-Nie mam pojęcia
-Cholera Jisung!-krzyknął Seungmin na co popatrzyłem na niego-Twoja szyja
Dotykając jej nie musiałem nawet patrzeć żeby wiedzieć co tam mam. Nowe blizny. Wiedziałem że tak będzie bo strasznie mnie bolało ciało, a fakt iż boli dalej oznaczał tylko jedno. Wyjdą dziś kolejne
-Luzik zdarza się to często-przyznałem i w tym momencie zakręciło mi się w głowie-Muszę się położyć
-Coś nie tak?-spytał Felix na co westchnąłem tylko
-Załatwiłem ci wolne od reszty zajęć, musisz się położyć-odezwał się Younghyun stając koło mnie
-Nowe blizny
-Tak wiem, będąc tutaj wychodzą te najbardziej oczekiwane. Wszystko będzie dobrze Jiji. Wskakuj
Widząc jak schylił się abym mógł wejść na jego plecy kiwnąłem tylko głowa. Potrzebowałem tego jak nic innego. Czułem że nawet nie dam rady przejść sam.
-Możemy iść z wami?-spytał Seungmin na co ten kiwnął głową
-Jeżeli chcecie to tak-odparł ruszając
Szkoda że mnie nikt nie zapytał o zdanie, ale w sumie w takim stanie to sam nie wiem czy bym coś odpowiedział. Głowa bolała mnie coraz bardziej.
Wiedziałem że wyszliśmy na korytarz i ruszyliśmy w stronę pokoju. Wiem że tylko dla mojego dobra Younghyun się nie przeteleportował. Zwymiotowałbym jak nic. Mimo to droga nie trwała długo i szybko poczułem zapach kwiatów od strony pokoju Felix'a oraz zapach farb.
-Wow ale ten pokój jest magiczny teraz-przyznał Jeongin-I już wiem skąd ten zapach pd Jisung'a. To przez farby
-Seungmin możesz proszę zmoczyć tą ściereczkę-poprosił starszy
-Oczywiście że tak
-Mogę jakoś pomóc?-usłyszałem pytanie Felix'a
-Niestety, teraz pozostaje nam czekanie-westchnął kładąc mi mokry ręcznik na czole
-Na co?
Automatycznie moje ciało na wskutek z zimną wodą zaczęło szaleć. Unosiłem się i upadłem. Wykręcałem i krzyczałem z bólu, tylko po to aby po chwili zwymiotować do miski podanej mi przez Younghyun'a jedną wielką czarną cieczą.
-Na to, jak się czujesz?-spytał na co kiwnąłem głową
-Przestało boleć-jęknąłem wycierając usta i wtedy to poczułem-Cholera
Unosząc wzrok popatrzyłem na Younghyun'a który tylko uśmiechał się do mnie. Wstając podszedłem do łazienki i od razu popatrzyłem na swoje usta. Przez całą ich długość przechodziła jedna wielka zszywana blizna. Była na tyle delikatna że dodawała tylko uroku mojej osoby.
-W skali od jeden do dziesięć, jak okropnie z nią wyglądam?
-Trochę jak Joker ale taki milutki i słodziutki-zaśmiał się Jeongin
-Wyglądasz dobrze Sungie, nie zepsuło cię to-przyznał Felix na co kiwnąłem głową
-Twoja mama byłaby dumna, to jest twoja przedostatnia blizna. Została ci już tylko jedna-odezwał się Younghyun patrząc na mnie
-Chyba nie chce wiedzieć gdzie ona będzie-przyznałem na co ten zaśmiał się cicho
-Będzie ona na sercu. Wtedy kiedy poznasz swoją miłość
-Cudnie, czyli nigdy nie powstanie
-Gadasz głupoty przez tą gorączkę. Odpocznij. Twoje ciało wciąż leczy się z toksyn-odparł na co kiwając głową położyłem się do łóżka
Chwilę leżałem i słuchałem jak rozmawiają o wszystkim o czym chcieli. Chłopaki pytali się o masę rzeczy. O to kiedy powstała pierwsza blizna, co one oznaczają, po co mi one. Było to urocze, ale najbardziej spodobało mi się to co powiedzieli myśląc że śpię.
-Jest niesamowity. Pierwszy raz widzę takiego potwora-przyznał Seungmin
-To nasz przyjaciel Minnie-dodał Felix
-Mamy szczęście że go mamy, prawda Younghyun hyung?
-Prawda. Takie samo jakie ja mam od piętnastu lat
![](https://img.wattpad.com/cover/368214532-288-k637242.jpg)
CZYTASZ
Scary High
FanfictionHistoria miłości pomiędzy pół Zombie, a wampirem. Pełna magi, mistycznych kratur oraz niebezpieczeństw takich jakich tylko świat Oddinary Ville może ukazać. Minsung