Znajomi Mikołaja wymyślili zabawę, która polegała na tym, że oni dają motyw przewodni, a Mikołaj i Eryk muszą zagrać pasujący utwór. Na przykład, motyw przewodni "Czarnulka z kolan", adekwatna piosenka: "Idiotko moja" i tak dalej.
Całkiem nieźle się bawimy, czasem dochodzi do kłótni gdy próbujemy po melodii odgadnąć tytuł. Eryk zna chyba tekst każdej piosenki na świecie, a że ma całkiem fajny głos to słuchamy go z przyjemnością. Mikołaj oczywiście nie śpiewa.
Zabawa jest przednia i nawet przestałam żałować, że się tu zjawiłam. Do czasu gdy głos zabiera Czarnulka, wciąż wiercąc się na kolanach Mikołaja.
-To teraz ja- jeszcze raz usłyszę ten chichot, a się zrzygam. Dostaję wiadomość od Nikodema@mlody_skrzycki: Po dzisiejszym wieczorze dostaniesz oczopląsu. Prawdziwa kobieta z klasą z Ciebie xD. Jesteście jak dzieci i Ty i on
@the_real_lilka: Ej Niki, a opowiedzieć Ci żart o wężu?
@mlody_skrzycki: no, dawaj.Nachylam się do jego ucha i udając węża syczę: sssssssspierdalaj- Niki posyła mi jeden ze swoich głupkowatych uśmieszków, a Czarnulka w końcu doznaje olśnienia co do kategorii piosenki.
-Mikusiu- wysyłam do Nikiego wymiotujace emotki- coś najbardziej romantycznego na świecie- no kurwa, kto by się spodziewał, Czarnulka romantyczka.
-Jasne Kicia, ale to musisz zejść z kolan, przykro mi -posyła jej jeden ze swoich sztucznych uśmiechów i mówi Erykowi tytuł na ucho.-Stary, ale ja nie znam tekstu.
-Nie szkodzi, nikt nie zna nawet tytułu- odpowiada, patrząc na mnie, nie wiedzieć czemu. Gdy docierają do mnie pierwsze dźwięki piosenki, w moich oczach pojawiają się łzy.Pierdolony kutas. W co on pogrywa? Przecież to nie może być to o czym myślę. W tłumie pojawia się poruszenie, bo nikt nie wie co to jest.
****
5 lat wcześniej
-Lilka, nie wygłupiaj się, jedźmy do mnie. Mikołaj zaraz po nas będzie, nie będziesz wracać do domu sama w taką ulewę - Mocno pijany Nikodem próbuje trzymać fason, ale tym razem to ja jestem trzeźwa i odpowiedzialna.
Gdy Mikołaj podjeżdża pod klub widzę od razu, że jest wkurwiony.
-Znowu piliście, ile razy mam Was do chuja prosić, że jak chcecie chlać, to chociaż z umiarem. Na litość boską, ile on wypił.
-Przysięgam Ci, że nie wiem gdzie on się tak upił, ja jestem trzeźwa. Nic nie piłam. Niki ma teraz jakiś trudniejszy czas, nie wiem o co chodzi. Poszłam z nim tylko po to by go pilnować, ale nie udało mi się. Przepraszam.
-Nie musisz, sam zauważyłem, że dzieje się z nim coś niedobrego. No i to nie Twoja wina, że mój brat jest idiotą.-Spierdalaj- wybełkotały zwłoki z tyłu auta - i zmieńcie ten romantyczny bełkot, bo jestem gotów się zrzygać jak jeszcze raz usłyszę Give me Love- Uśmiecham się czule do Mikołaja, gdy daje wyraźnie głośniej.
- Ej, ale mi się podoba ta piosenka. Ciesz się tym, że wyciągnęłam Cię z tego klubu więc zamknij pysk, żebym mogła się rozkoszować muzyką. Zaraz druga zwrotka, najpiękniejsza.Swoją drogą, jaka szczęściara z tej kobiety, do której to śpiewał. Gdyby na mojej drodze stanął facet, który zaśpiewałby to dla mnie, kochałabym go dozgonnie- Nim kończę swój wywód Nikodem pochrapuje na tylnej kanapie, a Mikołaj skupia się na drodze i ewidentnie jakieś własne problemy zaprzątają mu głowę.
-Eh- wzdycham z rozczarowaniem- wy mnie i tak nie słuchacie - stwierdzam i daję głośniej drugą zwrotkę. Przepiękna. Zdecydowanie.***
-Give me love, Ed Sheeran- odpowiadam drżącym głosem. Odgaduję ją tak szybko, że w oryginale Ed nawet nie wyśpiewał jeszcze żadnego słowa.Całe szczęście Mikołaj nie potrafi śpiewać. Więc nie zrobi tego o czym rozmawialiśmy nieco ponad 5 lat temu. Poza tym on mnie nawet wtedy nie słuchał. Wybrał tę piosenkę, bo po prostu jest romantyczna. Tego nie można jej odmówić.
CZYTASZ
What If?
RomanceA gdyby można było cofnąć czas? Choćby o pięć lat, kiedy życie było jeszcze znośne. Niestety, dla Lilianny to niemożliwe. To historia młodej studentki architektury, której życie rozsypało się w ciągu kilku chwil. Gdy miała 17 lat, większość osób, kt...