Siedzieliśmy w czwórkę przy stole i jedliśmy obiad, który zrobiła mama mojej przyjaciółki.
Kobieta spojrzała na mnie i usiadła obok.
- Ostatnio nie opowiedziałaś mi za dużo o sobie..
- Mamo - westchnęła Sophia.
- Chcę tylko lepiej poznać twoją koleżankę, kochanie - powiedziała łagodnie.
Emily Kelly, lat trzynaście, dobre wyniki w nauce..
Moje życie nie było ciekawe do opowiadania.
- Widziałam w internecie, że osiągasz świetne wyniki w nauce i bierzesz udział w wielu konkursach - odezwała się po chwili kobieta.
Sophia odłożyła widelec.
- Naprawdę musiałaś ją wystalkować, mamo? - spytała z niedowierzaniem moja przyjaciółka.
Teraz już nie miałam wątpliwości, że stalkowanie było u nich rodzinne.
Pani Robinson wstała.
- Cóż, Emily Kelly, może poznamy się lepiej następnym razem - powiedziała, posłała mi uprzejmy uśmiech i wyszła.
Spojrzałam na Sophie.
- Naprawdę przepraszam cię za nią - odezwała się moja przyjaciółka.
- Widzę, że stalkowanie jest u was rodzinne - mruknęłam.
Dziewczyna prychnęła, a Gabriel zaczął się głośno śmiać. Eric siedział cicho. Jednak gdy na niego spojrzałam, to dostrzegłam, że jego kąciki ust się lekko uniosły.
- Co ty tak patrzysz na Erica, Kelly? - spytał brat Sophii.
Moja przyjaciółka skarciła go wzrokiem.
- A nie może spojrzeć na chwilę? - zwrócił się do niego blondyn - Nicole też na ciebie patrzy i jakoś nie zwracasz jej uwagi.
Eric Lewis mnie.. bronił?
Gabriel zamilkł. Blondyn spojrzał na niego i uśmiechnął się szeroko.
- Szach mat - powiedział.
Czy on właśnie...
- Emily zawsze tak gada - skomentowała Sophia.
- Ukradł ode mnie tekst - mruknęłam.
Nastała cisza. Gdy każdy dokończył swój posiłek, to moja przyjaciółka postanowiła przerwać ciszę.
- Ale te wakacje szybko mijają - westchnęła.
Spojrzałam na nią.
- Który dzisiaj? - spytałam.
- Piąty sierpnia - odpowiedziała, a ja spojrzałam w dal - a co?
Za dwa dni miały być moje urodziny. Kompletnie o nich zapomniałam.
- Emily? - odezwała się cicho Sophia, a ja pokręciłam głową.
- To nic ważnego - wyjaśniłam - nic się nie stało.
Moja przyjaciółka założyła ręce na piersi.
- Gadaj o co chodzi.
Wzruszyłam ramionami.
- Po prostu za dwa dni mam urodziny - powiedziałam, a Sophia otworzyła szerszej oczy - nic takiego.
Podczas gdy ja siedziałam spokojnie, to moja przyjaciółka zerwała się z miejsca i zaczęła chodzić po całej kuchni.
- Tylko urodziny?! - krzyknęła z niedowierzaniem - to są u r o d z i n y, Emily Kelly!
CZYTASZ
Another summer
Novela JuvenilTrzynastoletnia Emily Kelly, która zawsze osiągała idealne wyniki w nauce, ma dosyć życia idealnej uczennicy w Londynie. Gdy rozpoczynają się wakacje, postanawia wyjechać do małego miasteczka nad morzem, gdzie mieszkają jej dziadkowie. Rodzice dziew...